Udało mi się zdjąć tą pierwszą część z soczewką do ustawiania ostrości.
Przeczyściłem ją z dwóch stron i tą następną soczewkę z jednej strony. Ta następna poruszała się na całej długości objektywu, więc może na niej coś było, bo pyłki znikły.
Matrycę też przeczyściłem. Nie zrobiłem żadnych znaków jak było przed rozłożeniem , więc przy składaniu z powrotem musiałem się trochę pobawić bo autofokus nie działał

Żadnej uszczelki na pyłki to tam nie było. Zdziwiło mnie to trochę, ale za drogi ten objektyw to też nie był. Mimo wszystko bez sensu w sprzęcie tego typu uszczelek nie dać.
Tak jak wózki do frezarki bez uszczelek.
Mam jeszcze jeden, starszy, większy i cięższy 70 - 210mm. Jak nim zdjęcia robię to 3 ciemne plamy są.
Ale chyba pokręcę sie dookoła niego trochę zanim się do niego dobiorę, bo szkoda mi go jakby coś nie wyszło.