Szukałem kutych haczyków, ale wszystkie jakie widziałem miały kwadratowy przekrój.
Z takim pewnie szybko by się te oczka na których kurtki się wiesza przecierały.
Nawet kute z kulkami oglądałem
Tak jak jest teraz, pasuje do ich lodówki i kuchenki ze stali nierdzewnej

Dzięki. Zachowam na przyszłość, bo akurat nie mam żadnych z tych rzeczy oprócz oleju lnianego.
Robiłem parę próbek na dębie. Jeszcze nie wiem czego użyję.
Dlaczego się uparłem na dąb , bo akurat mam, chcę żeby pasowało do mamy mebli w kuchni, które są z dębu, i już jest zrobione.

Dzięki.
Mam trochę oleju lnianego ale nie używam bo on nie wysycha. Będzie pewnie tłuste i kurz będzie się do deski kleił.
Ale próbkę zrobię dzisiaj, żeby sprawdzić.

Ten konserwator mówił że rozcieńczony olej wazelinowy 1:5 z naftą smaruje na drewno, a potem szelak. Olej wazelinowy na dębie daje trochę cieplejszy kolor.

Muszę zrobić dla mamy wieszak na ubrania do przedpokoju. Z deski dębowej do której 3 haczyki ze stali nierdzewnej będą przykręcone.
To nie może się błyszczyć i nie może być ciemne - tak sobie zażyczyła

Olej zciemnia a lakier nie, ale się błyszczy.

Posmarowałem parę dębowych desek kiedyś olejem wazelinowym. Niby ładne, ale nie ma "powierzchni".

Poza tym dąb jest porowaty, ma długie cienkie rowki. Szelak się mniej błyszczy jak tylko kilka warstw się posmaruje i można papierem zmatowić trochę, ale w tych rowkach będzie się błyszczał.

Oglądałem niedawno program w telewizji o konserwatorze starych mebli w muzeach.
Mówił że czasami smaruje surowe drewno najpierw olejem wazelinowym a później szelakiem.
Nie mogę zrozumieć w jaki sposób szelak się trzyma na tłustej desce.
Próbował ktoś tak robić?