Robił zdjęcie muchy, ale ponoć jest tak, że ostrość jest tylko na jednej płaszczyźnie ustawiona a reszta jest niewyraźna. On robił wiele zdjęć z ostrością na różych głębokościach i w jakimś programie je nakładał na siebie a efektem końcowym było wszystko ostre. Też włosy na skrzydłach muchy było widać. Ciekawe
