Witam, najpierw twoje pytanie
a pod nim moja próba odpowiedzi na nie:
,,czy nie zostają jakieś ślady po tym?"
To zależy od twojej dokładności, najmniejsze
zanieczyszczenia na aluminium odcisną się
w poliwęglanie a jeśli temperatura będzie zbyt
wysoka to nawet włókna wełny mineralnej też.
,,Z tego co się orientuje promiennik podczerwieni
posiada temperature 250-280 stopni ile wynosi
rzeczywista temperatura takiej aluminiowej płyty?''
To zależy od ilości źródeł ciepła, od ich wydajności
i od strat z powodu złej izolacji. Bez tej ,,kołderki''
nie ma szans na jakiekolwiek formowanie.
,,Czy będę mógł śmiało utworzyć po takim procesie
kopułę wdmuchując powietrze? czy będzie na tyle
miękka? możesz mi powiedzieć jakiego promiennika
używać krótkofalowego czy długofalowego ile mocy?
możesz mi pokazać wygląd takiego promiennika w
kształcie rynienki?''
To zależy od uzyskania dokładnie takiej temperatury
poliwęglanu jaka jest potrzebna, najlepiej gdybyś miał
do dyspozycji trochę próbek żeby móc poeksperymentować.
Te promienniki których używałem to były takie najtańsze,
kupione przy jakiejś okazji przeceny w jakimś domu
towarowym. Czarna rurka o średnicy około 8 mm umieszczona
w reflektorze o kształcie wycinka cylindra, całość o długości
około 1 m. Po kilku minutach od włączenia rurka rozgrzewała
się do koloru ciemnoczerwonego czyli bardzo bliska podczerwień
jak przypuszczam. Mocy nie pamiętam ale używałem czterech
albo pięciu takich grzałek do podgrzewania płyty o wymiarach
około 120 x 60 cm. Myślę że mogły mieć moc około
1000 może 1500 W każda. Używałem takich promienników
dlatego że takie akurat leżały gdzieś u mnie w warsztacie
ale z powodzeniem można użyć innych źródeł ciepła.
,,Czemu blacha aluminiowa musi
być taka gruba...? wydaje mi się że jeśli używa się
cienkiej to lepiej ciepło daje...czy od wełny mineralnej
nie zostają ślady na poliweglanie skoro jest przeźroczysty?''
Im grubsza płyta aluminiowa tym równiej rozprowadza ciepło
grzałek. Cienka blacha nagrzeje się szybko ale bardzo nierówno,
poliwęglan będzie miejscami zbyt chłodny a miejscami przegrzany.
Śladów wełny nie będzie jeśli temperatura nie będzie za wysoka.
Jeśli będzie za niska to nic z formowania nie wyjdzie.
Przypuszczam że największym twoim problemem będzie właściwe
umocowanie krawędzi płyty poliwęglanowej. Najlepiej zamocować
tę płytę w solidnej stalowej ramie i razem z tą ramą podgrzewać.
Nawet jeśli ciśnienie powietrza formującego kopułę będzie miało
tylko paręset milibarów to siła wyrywająca te krawędzie
z mocowania będzie ogromna.
Pozdrawiam i życzę powodzenia! AndrzejJS
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Jak ogrzać płyty poliwęglanowe(lexan) 120cm x 70cm forming?”
- 13 lis 2012, 01:05
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: Jak ogrzać płyty poliwęglanowe(lexan) 120cm x 70cm forming?
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 4941
- 12 lis 2012, 08:16
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: Jak ogrzać płyty poliwęglanowe(lexan) 120cm x 70cm forming?
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 4941
Witam, można zastosować ,,metodę dla ubogich'' której sam używam w razie potrzeby.
Bierze się płytę aluminiową o grubości co najmniej 20 mm (im grubsza tym lepsza),
kładzie się ją na kilku promiennikach podczerwieni, takich w kształcie rynienki
(trzeba tylko zdjąć z nich kratki ochronne). Na tej płycie kładzie się płytę z poliwęglanu
i przykrywa ją kołderką z wełny mineralnej (do izolacji budynków), pod tę kołderkę
wsuwa się jeden albo lepiej kilka termometrów laboratoryjnych i po włączeniu
promienników czeka się aż wszystko osiągnie żądaną temperaturę.
Metoda działa świetnie, wiele razy jej używałem do formowania płyt o różnej
grubości, od 3 do 8 mm. Trzeba tylko pamiętać żeby płyta aluminiowa i przykrycie
z wełny mineralnej były o około 10 cm większe od poliwęglanu żeby uniknąć
strat ciepła przy krawędziach. Trzeba też pamiętać o dobrze izolujących
rękawicach bo łatwo się poparzyć. Powierzchnia tej aluminowej płyty powinna być
matowa, najlepiej wypiaskowana ale można ją zmatowić papierem ściernym
i bardzo ważne żeby była absolutnie czysta.
Chodzi o to żeby poliwęglan nie przylegał do niej dokładnie bo może się
przykleić. Naturalnie trzeba zdjąć z poliwęglanu folię ochronną przed podgrzewaniem
Poliwęglan jest bardzo wrażliwy na przegrzanie a zbyt chłodny nie daje się
formować, dlatego warto dokładnie sprawdzić przy jakiej temperaturze
można formować produkt który kolega właśnie posiada.
Pozdrawiam, AndrzejJS.
Bierze się płytę aluminiową o grubości co najmniej 20 mm (im grubsza tym lepsza),
kładzie się ją na kilku promiennikach podczerwieni, takich w kształcie rynienki
(trzeba tylko zdjąć z nich kratki ochronne). Na tej płycie kładzie się płytę z poliwęglanu
i przykrywa ją kołderką z wełny mineralnej (do izolacji budynków), pod tę kołderkę
wsuwa się jeden albo lepiej kilka termometrów laboratoryjnych i po włączeniu
promienników czeka się aż wszystko osiągnie żądaną temperaturę.
Metoda działa świetnie, wiele razy jej używałem do formowania płyt o różnej
grubości, od 3 do 8 mm. Trzeba tylko pamiętać żeby płyta aluminiowa i przykrycie
z wełny mineralnej były o około 10 cm większe od poliwęglanu żeby uniknąć
strat ciepła przy krawędziach. Trzeba też pamiętać o dobrze izolujących
rękawicach bo łatwo się poparzyć. Powierzchnia tej aluminowej płyty powinna być
matowa, najlepiej wypiaskowana ale można ją zmatowić papierem ściernym
i bardzo ważne żeby była absolutnie czysta.
Chodzi o to żeby poliwęglan nie przylegał do niej dokładnie bo może się
przykleić. Naturalnie trzeba zdjąć z poliwęglanu folię ochronną przed podgrzewaniem
Poliwęglan jest bardzo wrażliwy na przegrzanie a zbyt chłodny nie daje się
formować, dlatego warto dokładnie sprawdzić przy jakiej temperaturze
można formować produkt który kolega właśnie posiada.
Pozdrawiam, AndrzejJS.