Witam i dziękuję koledze szym86 za mile słowa! Pomysł tego rozwiązania pochodzi od autora tematu a ponieważ mi się podoba wiec próbuję znaleźć najbardziej optymalne rozwiązania szczegółów konstrukcyjnych. Optymalne pod względem funkcjonalności, prostoty wykonania, czasu potrzebnego na montaż na maszynie i następnie doprowadzenie maszyny do stanu poprzedniego oraz ceny wykonania. Najlepiej by było gdyby inni koledzy podzielili się swoimi uwagami i pomysłami na temat tego urządzenia ale, sądząc po ilości postów, zainteresowanie tym rozwiazaniem nie jest zbyt duże.
Pozdrawiam!
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „(koncepcja) Tania oś obrotowa/tokarka”
- 17 lut 2010, 22:51
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: (koncepcja) Tania oś obrotowa/tokarka
- Odpowiedzi: 13
- Odsłony: 4398
- 16 lut 2010, 21:56
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: (koncepcja) Tania oś obrotowa/tokarka
- Odpowiedzi: 13
- Odsłony: 4398
Witam, to faktycznie może być linka stalowa, listwa zębata albo pasek zębaty.
Przełożenie i dopasowanie rozmiaru rysunku do obwodu obrabianego walca można łatwo zrobić ,,deformując" rysunek albo model w osi X. Nie zaszkodzi, jednak, mieć kilka koł zębatych o rożnych średnicach do wymiany.
Osobiście do napędu osi planuje użyć kawałka paska zębatego, napiętego miedzy przednia a tylna krawędzią stołu maszyny. Pasek ten leżałby płasko na stole maszyny ale przy pomocy dodatkowych rolek prowadzących otaczałby połowe obwodu odpowiedniego koła zębatego osadzonego na tej osi obrotowej. Pewien kłopot mogą sprawiać wióry dostające sie miedzy zęby paska a koła podczas frezowania ale temu można zaradzić umieszczając dwie małe dysze w odpowiednich miejscach, zdmuchujące zanieczyszczenia po obu stronach koła zębatego. Co koledzy o tym sadza?
Mam całkiem poważny zamiar zbudować taka os a kiedy juz zabiorę sie do tego to będę próbował to relacjonować przy pomocy zdjęć i opisów. Takie mam plany
.
Pozdrawiam
AndrzejJS
Przełożenie i dopasowanie rozmiaru rysunku do obwodu obrabianego walca można łatwo zrobić ,,deformując" rysunek albo model w osi X. Nie zaszkodzi, jednak, mieć kilka koł zębatych o rożnych średnicach do wymiany.
Osobiście do napędu osi planuje użyć kawałka paska zębatego, napiętego miedzy przednia a tylna krawędzią stołu maszyny. Pasek ten leżałby płasko na stole maszyny ale przy pomocy dodatkowych rolek prowadzących otaczałby połowe obwodu odpowiedniego koła zębatego osadzonego na tej osi obrotowej. Pewien kłopot mogą sprawiać wióry dostające sie miedzy zęby paska a koła podczas frezowania ale temu można zaradzić umieszczając dwie małe dysze w odpowiednich miejscach, zdmuchujące zanieczyszczenia po obu stronach koła zębatego. Co koledzy o tym sadza?
Mam całkiem poważny zamiar zbudować taka os a kiedy juz zabiorę sie do tego to będę próbował to relacjonować przy pomocy zdjęć i opisów. Takie mam plany

Pozdrawiam
AndrzejJS
- 18 paź 2009, 13:23
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: (koncepcja) Tania oś obrotowa/tokarka
- Odpowiedzi: 13
- Odsłony: 4398
Uwazam ze pomysl jest rewelacyjny!
Zwlaszcza naped osi obrotowej przy pomocy ruchu samej bramy!
Jasne ze to tylko zmiana ruchu osi X z liniowego na obrotowy i nic wiecej.
Jasne ze dalej mamy tylko trzy osie ale to rozwiazanie umozliwia wykonywanie prac niemozliwych do wykonania
przedtem. Np. to o czym kolega lenherd wspomnial - owiniecie plaskorzezby na walcu ale jeszcze oprócz tego: grawerowanie
napisow na pow. cylindrycznych, precyzyjne wiercenie i frezowanie otworow w rurach, dokladne wiercenie otworow
w slupkach drewnianych i wiele innych zastosowan. Jak zwykle ,,tylko brak naszej kreatywnosci jest tu ograniczeniem".
Dawno zauwazylem ze uzytkownicy maszyn (dotyczy to rowniez mnie) unikaja uzywania roznych przystawek,
specialnych uchwytow i agregatow jesli wiaze sie to ze strata czasu i skomplikowanym zakladaniem na maszyne.
Czesto mowi sie klientowi ze wykonanie detalu jest niemozliwe albo omija sie problem w inny sposob.
Kilka razy bylem bliski budowy takiej osi obrotowej, ale z osobnym silnikiem krokowym i wylacznikiem krancowym.
Ale trzeba by wtedy zrobic jakies wyprowadzenie przewodow do silnika krokowego i wylacznika krancowego oraz
jakas mechaniczna blokade osi X (bramy). Nastepnie konik i uchwyt tokarski musialy by byc umocowane na jakims
prostym lozu a to loze mocowane do stolu maszyny itd. Pewnie dla tego nigdy nie doszlo do budowy czegos takiego.
W rozwiazaniu kolegi lozem jest belka bramy, dodatkowy silnik krokowy i wylacznik krancowy sa zbedne a zakladanie na maszyne
nie powinno trwac dluzej niz 5 minut.
No i wystarczy dotychczasowe oprogramowanie.
Wazne jest rowniez ze nie trzeba w najmniejszym stopniu ingerowac w konstrukcje maszyny.
Problem ze skalowaniem rysunku w osi X mozna rozwiazac w programie w ktorym tworzy sie rysunki.
Np. w Corelu bardzo latwo dopasowac rysunek do powierzchni cylindrycznych, stozkowych i kulistych a nawet do bardziej
skomplikowanych.
Podobne przystawki uzywa sie w malych maszynach laserowych do grawerowania napisow na butelkach i kieliszkach itp.
Dokladnosci nie ma tam zadnej ale dziala to swietnie!
Kiedys rozmawialem z czlowiekiem ktory grawerowal stalowe walce do tloczenia i wycinania papierowych serwetek, etykietek itp.
Robil to uzywajac maszyny z taka wlasnie, zbudowana przez siebie, osia i wyniki byly wspaniale.
Dobrze by bylo zbudowac cos takiego.
Pozdrawiam!
Andrzej
Zwlaszcza naped osi obrotowej przy pomocy ruchu samej bramy!
Jasne ze to tylko zmiana ruchu osi X z liniowego na obrotowy i nic wiecej.
Jasne ze dalej mamy tylko trzy osie ale to rozwiazanie umozliwia wykonywanie prac niemozliwych do wykonania
przedtem. Np. to o czym kolega lenherd wspomnial - owiniecie plaskorzezby na walcu ale jeszcze oprócz tego: grawerowanie
napisow na pow. cylindrycznych, precyzyjne wiercenie i frezowanie otworow w rurach, dokladne wiercenie otworow
w slupkach drewnianych i wiele innych zastosowan. Jak zwykle ,,tylko brak naszej kreatywnosci jest tu ograniczeniem".
Dawno zauwazylem ze uzytkownicy maszyn (dotyczy to rowniez mnie) unikaja uzywania roznych przystawek,
specialnych uchwytow i agregatow jesli wiaze sie to ze strata czasu i skomplikowanym zakladaniem na maszyne.
Czesto mowi sie klientowi ze wykonanie detalu jest niemozliwe albo omija sie problem w inny sposob.
Kilka razy bylem bliski budowy takiej osi obrotowej, ale z osobnym silnikiem krokowym i wylacznikiem krancowym.
Ale trzeba by wtedy zrobic jakies wyprowadzenie przewodow do silnika krokowego i wylacznika krancowego oraz
jakas mechaniczna blokade osi X (bramy). Nastepnie konik i uchwyt tokarski musialy by byc umocowane na jakims
prostym lozu a to loze mocowane do stolu maszyny itd. Pewnie dla tego nigdy nie doszlo do budowy czegos takiego.
W rozwiazaniu kolegi lozem jest belka bramy, dodatkowy silnik krokowy i wylacznik krancowy sa zbedne a zakladanie na maszyne
nie powinno trwac dluzej niz 5 minut.
No i wystarczy dotychczasowe oprogramowanie.
Wazne jest rowniez ze nie trzeba w najmniejszym stopniu ingerowac w konstrukcje maszyny.
Problem ze skalowaniem rysunku w osi X mozna rozwiazac w programie w ktorym tworzy sie rysunki.
Np. w Corelu bardzo latwo dopasowac rysunek do powierzchni cylindrycznych, stozkowych i kulistych a nawet do bardziej
skomplikowanych.
Podobne przystawki uzywa sie w malych maszynach laserowych do grawerowania napisow na butelkach i kieliszkach itp.
Dokladnosci nie ma tam zadnej ale dziala to swietnie!
Kiedys rozmawialem z czlowiekiem ktory grawerowal stalowe walce do tloczenia i wycinania papierowych serwetek, etykietek itp.
Robil to uzywajac maszyny z taka wlasnie, zbudowana przez siebie, osia i wyniki byly wspaniale.
Dobrze by bylo zbudowac cos takiego.
Pozdrawiam!
Andrzej