Powinna być minimum taka sama jak obszar roboczy (przesuwy) - skoro ciężką walką robimy max przesuwy na jakie pozwalają użyte podzespoły to ograniczanie ich stołem nie jest dobrym pomysłem.- Jak się praktycznie powinna mieć powierzchnia stołu T-owego do powierzchni roboczej XY
Ogólnie wszystko zależy od konstrukcji - ale minimum stół taki jak przesuwy XY.
Jeżeli kolego poważnie myśli nad sprzężeniami zwrotnymi to radzę zrezygnować od razu z krokówek i przesiąść się na serwa


Jak już pisałem projektując "rynny" pod chłodziwo trzeba to zrobić tak żeby nie dostawało się na prowadnice , śruby bo jak kolega pisze może wypłukiwać smar . (szczególnie denaturat)noop pisze:Co do chłodzenia to mam jeszcze dodatkowe pytania (wiem, że sprawa nie jest taka prosta) :
pole pracy 400* x 300 x 200 mm (* to 400 to jeśli uda się to uzyskać na śrubie długości 500 – jeśli nie to mniej)
Przesuwy powinny wyjść - długość śruby (gwintu) minus nakrętka i kilka mm na "margines" więc te 400 jest teoretycznie osiągalne
Pozdrawiam