Impuls a jak wytłumaczysz to że w mma spawa się elektrodą 3,25 przy 140A VOLTY 70V ładnie sie topi i blacha i elektroda, a w Mag topi drut średnicy 1,2 przy 250A a wolty 32

IMPULS3 pisze:

qset pisze:No przecież nie chciałeś nawet "komentować" nowej teorii o regulacji napięcia na urządzeniu MIG/MAG. To co według ciebie jest regulowane na źródle.

Niech kolega pomyśli. Migomaty mają mnej- więcej od okolo 20 do 45V napięcie ale każdy spawa różnym prądem. To tak jak zwykla spawarka która napięcie jalowe ma okolo 70V i jest ono prawie takie samo na każdym zakresie.

Chłopie nie masz pojęcia o spawaniu MAG nie udzielaj się już w ogóle, bo ktoś jeszcze pomyśli że piszesz prawdę, to co wypisujesz to same bzdury i tyle usłyszałeś coś kiedys od kogoś.

Takim jak ty ludziom nie chce mi się nawet tłumaczyć na czym polega regulacja urządzeń
MAG- MIG a MMA I TIG to są dwa różne urządzenia i inna charakterystyka prądu.

Brak mi słów że nie możesz pojąć tak prostych rzeczy.

Pisząc to miałem na mysli esab lib lincoln 500 A no fakt na każdej maszynie jest inaczej brak im mocy, np. lincoln 420 a 500 jest różnica ale zasada ta sama regulacja i nastawy, ja sobię z tym poradzę na każdej maszynie od mojej 170 po 600 bo wiem jak sie ustawia, najpierw próbujesz a potem spawasz.

To nie jest jakas teoria tylko tak jest, skokowo nastawiasz napięcie V a natężenie A jest powiązane z posuwem drutu, pokaż mi w jakim urządzeniu starym czy nowym masz ustawianie Amper ustawiasz napięcie V np dla drutu 1,2 31 V a do tego posuw 9,5 mmin i na wyświetlaczu wyskakuje ci napięcie a natężenie przy takich nastawach bedzie około 260A.