Znaleziono 3 wyniki

autor: triera
05 lut 2013, 18:54
Forum: Na luzie
Temat: Budowa CNC - odpowiedzialność i CE
Odpowiedzi: 8
Odsłony: 1491

Sprzedaż innemu podmiotowi jest wprowadzeniem do obrotu.

Za całość odpowiada producent, bowiem w wyniku jego manipulacji,
elementy składowe mogą utracić cechy uprawniające
do wprowadzenia do obrotu,
również urządzenie złożone z bezpiecznych elementów
może stanowić zagrożenie dla operatora i osób trzecich.

Jest też inna możliwość.
Ale zależna od zakresu "ścisłości" współpracy z zamawiającym.
Sprzedawane są moduły urządzenia.
Każdy z nich, spełnia odpowiednie wymagania.
(część z nich - ta "trudna" - powinna stanowić gotowy produkt,
już certyfikowany, kupiony przez zamawiającego samodzielnie)
Zamawiający formalnie deklaruje samodzielny montaż.
To on staje się producentem finalnego produktu.
I na niego spada odpowiedzialność za końcowy efekt.
Jeśli dalej nie odsprzedaje - nie wprowadza do obrotu.
Spada jednak na niego spełnienie wymagań
bezpiecznej eksploatacji itd.
autor: triera
05 lut 2013, 11:11
Forum: Na luzie
Temat: Budowa CNC - odpowiedzialność i CE
Odpowiedzi: 8
Odsłony: 1491

Jest google - dyrektywę, komentarze w j. polskim stosunkowo łatwo znaleźć.
Ważne są załączniki - znajdują się tam np. listy urządzeń podlegających
obowiązkowej certyfikacji w instytucjach zewnętrznych.

Te instytucje najlepiej kazałyby certyfikować wszystko, w końcu z tego żyją.

Niestety trochę czasu trzeba poświęcić na wyszukanie i analizę informacji.

Należy przygotować analizę sposobów zapewnienia bezpiecznej eksploatacji
danego urządzenia, w jaki sposób uniknięto potencjalnych zagrożeń itd.

Kiedyś widziałem poradnik dla obywateli US,
w wolnym tłumaczeniu:

"...poradnik dla biednego człowieka jak sobie radzić z CE..."
autor: triera
05 lut 2013, 00:29
Forum: Na luzie
Temat: Budowa CNC - odpowiedzialność i CE
Odpowiedzi: 8
Odsłony: 1491

Każda maszyna wprowadzana na rynek UE
musi być zgodna z Dyrektywą Maszynową,
lub innymi odpowiednimi
(np. niskonapięciową, przy napięciach >50V,
EMC jeśli zawiera elementy elektroniczne...).
Musi też być odpowiednio oznakowana.

W zależności od typu urządzenia i rodzaju możliwych zagrożeń
powstających w trakcie eksploatacji
(wynikających np. z wysokości napięć zasilających),
można zastosować uproszczone procedury oceny zgodności z dyrektywami
i we własnym zakresie (i odpowiedzialnością) wystawić deklarację zgodności
lub być zobligowanym do powierzenia procesu
certyfikacji w odpowiedniej instytucji zewnętrznej.

Oczywiście należy przygotować DTR,
ze szczegółowym opisem sposobów bezpiecznej obsługi,
czego absolutnie nie należy robić, ostrzeżeniami itd.

W urządzeniach sterowanych numerycznie o tyle jest korzystnie,
że operator może pracować na zdalnym stanowisku,
samo urządzenie oddzielone osłonami bezpieczeństwa
z wyłącznikami, strefami bezpieczeństwa itd.

Z kolei, jeśli jest to narzędzie sterowane ręcznie
z wirującymi elementami, podłączone do napięcia sieciowego,
to raczej bez obowiązkowej certyfikacji
przez "ciało zewnętrzne" się nie obejdzie.

Należy wykazać się szczególną rozwagą w tym zakresie,
bowiem następstwa zlekceważenia tych obowiązków
mogą być naprawdę bolesne.

Wróć do „Budowa CNC - odpowiedzialność i CE”