To zaczepianie zadkiem, domyślałem się, takiego zjawiska, dlatego prędkości posuwu nie nastawiam większej niż 68 mm na minutę, aby frez zdążył się obrócić i nie zaczepić. Kąt przyłożenia (alfa) mam 15 stopni. Takie frezy zamówiłem i myślę, że takie są, firma dobra i na tym forum też chyba jest.
Myślę, że to brak doświadczenia mojego, inna sprawa, że poprzeczkę zaczepiłem dosyć wysoko, obecnie wykonuję znaczek, który ma wymiary 8 x 13 milimetrów a w środku są trzy wyrazy- może za dużo wymagam.
Dzięki za radę, każda podpowiedź jest dla mnie cenna.

U mnie różnie to wychodzi, raz jestem zadowolony, och i ach, innym razem nie bardzo, materiał jest postrzępiony (jak oglądam pod lupą ). Myślę, ze to wina złego skorygowania obrotów wrzeciona z prędkością posuwu, sporo wody upłynie aż doświadczalnie nauczę się to ustawiać.
Cały czas uczę się grawerowania w stali.
Step daje możliwość pracy na różnych głębokościach osi Z (w opcjach konwersji kolory pisaków są za to odpowiedzialne).Wykonuje się rysunek w Corelu - odpowiednim linią przypisując odpowiednie kolory zapisuję w PLT następnie w Stepie konwertuję plik na CNC, bo często potrzeba go przeskalować. Zamierzam więc wypróbować tę opcję aby grawerka była taka w starym stylu –kiedy rylec raz zagłębiał się głębiej raz płyciej.
A co u innych, - „frezowacze”, podpowiedz coś, masz duże doświadczenie, Twoja galeria o tym świadczy.
Pozdrawiam

ARGUS -właśnie frezy, których używam to ten drugi link.
Dzięki, domyślam się, że też z tym aktualnie "walczysz".
Powiedz jakie obroty wrzeciona stosujesz. Ja aktualnie właśnie graweruję i ustawiam Kressa na 5.
Nawet dobrze idzie.

Witam
Prosił bym o kilka rad odnośnie grawerowania w stalach.
Od prawie miesiąca "bawię" się swoja małą grawerką i cięgle nie potrafię dobrać dobrze parametrów. Wzory, które próbuję grawerować to maleństwa np. 30x30, gdzie literki często maja wysokość 1,5 – 2 mm.
Kupiłem zestaw frezów do stali HSS, delikatne próby w metalach (nawet mosiądz) były bardzo zadowalające. Natomiast kiedy zacząłem grawerować stal gatunkową NC, z pod frezu (planowałem powierzchnię pod wzór) zaczęły sypać się iskry, głębokość zejścia osi Z ustawiałem na 0,02 do 0,05 a prędkość posuwu od 7 do 90 mm na minutę.

Podsumowując, frezy, które miały w stali gatunkowej najlepiej pracować - nie robią tego. Dzisiaj zaś wziąłem kawałek zwykłej stali ( St3 0, coś w tym stylu). Maszyna idzie jak "burza" graweruje równo, wyskakują maleńkie opiłki, wzór jest równy - miodzio.
Proszę o radę jakich prędkości wrzeciona używać do jakich materiałów (wrzeciono Kress 1050 obroty 10000 – 32000 – podziałka 1 – 6) ?
Frezów jakiej firmy ? co Panowie myślicie o tym:
http://www.frezy.com.pl/shopping/?id=14
I ogólnie opinie kolegów, którzy tym zagadnieniem się zajmują.
Jeśli ten temat nie był jeszcze poruszany, może warto o tym porozmawiać.
Pozdrawiam
Ps.
Jestem amatorem – majsterkowiczem, z wykształcenia humanistą, proszę więc o wyrozumiałość. Cała moja mechanika, typu toczenie, frezowanie, spawanie to tylko praktyka, nie posiadam tak szerokiej wiedzy teoretycznej jak większość kolegów. Dlatego przepraszam jeśli moje pytania są – no powiedzmy amatorskie.