do tego mozna jeszcze w omomencie nitowania, podgrzac delikatnie material nitowany (pod warunkiem ze to nie drewno np czy jakies tworzywo sztuczen, a nity potrzymac wczesniej w zamrazarce przez jakis czas, po zanitowaniu i wyrownaniu temperatur, nity dodatkowo "dociagna"

Widzialem kiedys taki bajer jak nitowali kadlub jakiegos wielkiego wodolota, pod katem szczelnosci to bylo robione, ale mysle ze tez ewentualne luzy przy nitowaniu mozna w ten sposob zminimalizowac
