
Pierwsze to sprawa połączenia silnika z reduktorem, co wiąże się po prostu przerobieniem pokrętła reduktor'a.
Drugie to, że sterując powiedzmy dziesięcioma takimi reduktorami, musiałbym kupić 10 silników + 10 sterowników + chyba 2 dodatkowe porty. No i sam program Mach z tego co wiem, ma jakieś ograniczenia co do ilości osi

Myślę, że jednak lepiej byłoby kupić gotowe elektroreduktory - będzie prościej i bardziej profesjonalnie
