witam ponownie.
Posiedziałem trochę w garażu i posprawdzałem to co napisałeś aby sprawdzić. Wyjąłem z podstawiki L297, podłączyłem zasilanie (logiki i silników), odłączyłem silnik. Założyłem 1A bezpiecznik, który strzelił po włączeniu. Wynika z tego, że L298 musiał podziękować za współpracę. Najciekawsze jest to, że kompletnie nie ma na nim żadnych śladów uszkodzenia. Zdarzyło mi się ustrzelić juz dwa takie scalaki i ich uszkodzenie było raczej spektakularne

dym i fizyczne pęknięcie obudowy.
Sprawdziłem też oporność cewek na zaciskach silnika i wszystko wygląda ok, jest taka jak była przed podłączeniem czyli po zakupie.
A co do silników jakie mam to są one właśnie takie:
Dziękuje za pomoc i cenne wskazówki. Za tydzień zaczynam urlop i biore sie juz na całego za tą zabawke
Pozdrawiam
Michał