Chinczyki mam tez dwa, jeden calkiem daje rade (pomijajac fakt, ze rozsypala sie blokada wymiany tarczy i trzeba w dziure pchac srubokret), drugi to tragedia, drgania ma takie, ze rozkreca sie podczas pracy (!). Ja juz mam zasoba okres kupowania tandetnych narzedzi, bo nie mam ani nerwow, ani czasu do bieganie po serwisach.
Jesli chodzi o szlifierki to ja sie troche zastanawiam nad MAKTEC ale nie mialem mozliwosci obejrzec na zywo nigdy, a jest odczuwalnie tansza od Makity, a przydalaby mi sie jeszcze jedna
