W 640M na jakim pracowałem była opcja włączania programu od pewnego momentu w ISO.
Kolego Mnich1980, w parametrach maszynowych jest opcja wyłączenia tych głupich kropek, podobnie jak to żeby po resecie nie zmieniała się baza, pozycjonowanie absolutne nie musi się zmieniać na inkrementalne itd... Chociaż serwis twierdził że takiej opcji nie ma.

No niestety Mazaki to mazaki.

Rozszerzenie jest ok. Sam nie wiem dlaczego tak jest że maszyna widzi program ale go nie wykona dopóki nie włączysz i wyłączysz edycji. Zdarzało mi się tak, że zastępowałem stary program nowym i jeżeli nie zedytowałem nowego to maszyna wykonywała stary, chociaż teoretycznie został on podmieniony. Tylko ja kopiuję po sieci i może to się różnić kopiowaniem z usb, no i sterowanie mam inne. Więc sprawdź, co ci zależy, a jak to nie to, to może ktoś inny jeszcze coś podpowie.

Z jakim rozszerzeniem wrzucasz plik do maszyny? Jakie jest sterowanie? Na 640M miałem podobny (tak mi się wydaje) problem, rozwiązanie było dość proste. Po wrzuceniu pliku na maszynę trzeba wybrać program i kliknąć "Zmień program" (nie jestem pewny nazwy tego softkeya, ale chodzi mi o wejście w edycję programu), i następnie zakończyć edycję. Po takim zabiegu maszyna bez problemu czytała dany program, czego przed tym zabiegiem robić nie chciała. Jeśli to nie o to chodzi to opisz jaki masz komunikat gdy próbujesz uruchomić program itp.