Ja zawsze daję 0,15 naddatku. To co jest cięte na tym filmiku ma mocowanie przygotowane tylko pod cięcie. W płycie MDF jest 1mm kieszeń na całą płytę laminatu. Dodatkowo jest dociskana listwami. W miejscu gdzie jest cięcie jest rowek zrobiony frezem 2mm głęboki. Rozkrajam frezami 1mm 2p i Zero ustawiam tak żeby frez brał od razu całość ale jak najbliżej uchwytu. Reszta freza wychodzi do rowka. Posuw 1000mm/ min i frez wytrzyma rozkrój około 20-24 takich płyt po czym się łamie. Przy mniejszych posuwach paliło się i powierzchnia była be. Jako że mam sporo tego to opłacało się wykonac matrycę do łapania płytek. Ostatnio frez wytrzymał mi ponad 30 takich płyt ( cięcie 400mm) i sam się zdziwiłem. Frezy pilnikowe to połowa tej szybkości a przy dużej ilości tego samego lepiej jednak gonić jak można.

Rozkrawam sporo laminatów , głównie to płyty do elektroniki, które trzeba przeciąć ( taka dziwna technologia) Frezuje je na raz frezem 2 piorówym 1mm, na wylot na raz, z prędkością 1000mm/min. Płyta jest zamocowana w przymiarze takim i leży sztywno, nie może drgać. Frez wytrzymuje około 12-15 metrów cięcia po czym się tepi i leci. Uważam że jak na frez za 12zł to doskonały wynik zwłaszcza że zarabia sporo.
tutaj jest film z takiego cięcia. Obroty to 24 tyś, maszyna jest sztywna wrzeciono bez bicia.