ahh inżektory

temat znany obcykany mam duże inżektory napędzane wodą - działają super ale mają małą wydajność
niestety wydaje mi się że się nie sprawdzi bo sensownym wydaje się duży masowy przepływ powietrza - niewielkie podciśnienie załatwiłaby dmuchawa rootsa lub bocznokanałowa

sprawdzę jeszcze ten trop ..
suszarnia się tworzy za niedługo uruchomienie i będziemy testować w/w rozwiązania aby obniżyć energochłonność

yyyyy ten tego ...
możesz objaśnić ?
goglarka niewiele mówi na ten temat

hmm małe podciśnienie ?
koncepcja bo lekturze suszarni jest taka że założę mega wydajne wentylatory w obiegu częściowo zamkniętym i podgrzeję to powietrze do około 40-50 st

przepływ powietrza samoistnie powinien suszyć a wyższa temperatura tylko pomoże

nie widzę jak mógłbym stosować małe podciśnienie ...
ale jak piszę nie mam doświadczenia z podciśnieniem więc nie ogarniam tematu

dziękuję za cenne uwagi -rzeczywiście próżnia w zwykłym kontenerze narobi bałaganu
zrezygnowałem z próżni zamiast tego zrobię suszarnię zwykłą bez kombinacji z podciśnieniem

Rozumiem ...

ale teraz pytanie :
jak pompa pracuje ciągle to wypompowuje ogrzane powietrze ze skroplinami prawda - to chyba jakiś wymiennik trzeba zastosować aby wracało to ciepłe powietrze do komory ?
bo puszczać w atmosferę to co się ogrzało to mało opłacalne

nigdy nie widziałem takiej suszarni na żywo tylko w necie

mam konieczność zbudowania suszarni próżniowej na podobieństwo suszarni do drewna z tym że odwadniane opary mogą być agresywne

mój pomysł mniej więcej polega na tym że chcę zastosować kontener morski po niewielkich przeróbkach ( uszczelnianie) ma służyć jako komora suszarnicza
wprowadzamy do niego materiał do suszenia obniżamy ciśnienie i podgrzewamy
no tera mam problem ze zrozumieniem istoty rzeczy :
na próżni znam się dosyć słabo i tu proszę o radę
moje rozumowanie jest takie :
pompujemy za pomocą pompy np takiej pompa prózniowa
obniżamy ciśnienie
- ciśnienie spada zamykamy zawór i załóżmy że kontener jest dosyć szczelny i wytworzone podciśnienie się utrzymuje jakiś czas
-podgrzewamy i czekamy aż co nieco wyparuje i znów obniżamy ciśnienie wyciągając opary - i tak cyklicznie

czy tok rozumowania jest słuszny ?
czy może pompa ma pracować ciągle ?


tego nie mogę ogarnąć