0.01mm/1000mm "to i tak tylko w erze", W konkretnej temperaturze, idealnym montażu i na idealnej maszynie. Dokładność liniału to jedna piąta do sukcesu w porównaniu do dokładności wolumetrycznej maszyny. Czytałem w wielu wątkach o doskonałości liniałów, ale wszyscy piszą o dokładnościach statycznych, a co z dokładnościami dynamicznymi? Podczas interpolacji błędy napędów są wielokrotnie większe. Zakładam, że narzędzie będzie poruszało się tylko w jednej osi i będzie zbierało bardzo mało materiału, tak żeby się maszyna nie wyginała. Może wtedy taką dokładność się da uzyskać, ale jak będzie interpolacja krzywoliniowa to nagle wszystko się rozjeżdża. Zastanawialiście się może dlaczego producenci maszyn nic nie wspominają o dokładnościach dynamicznych? Jak by to napisali to nikt by ich maszyny nie kupił. Prosty test. Frezujesz otwór pod łożysko np. fi 30, z interpolacji, obróbka współbieżna (żeby frezu w materiał nie wciągało) powiedzmy frez 10mm węglik, nowy nie śmigany. frezujesz i próbujesz wkładać tam to łożysko. W zdecydowanej większości maszyn nie ma szans aby weszło. Im większa prędkość posuwu tym mniejszy otwór. Oczywiście można to powtórzyć wielokrotnie, żeby nie było że frez się odgina.