Rozumiem, ale to jest "ręczna robota", a coś takiego jak np. spline z Corela?

Chodzi mi o to, że wiele maszyn do obróbki derwna ma problem ze ścieżkami o bardzo dużej ilości bloków programu -tzn. wycinanie płaskorzeźb, lub krzywych, które nie są prostą ani łukiem (np spline). Wiem, że jedne sterowania lepiej sobie z tym radzą a inne gorzej.

A jak chciałbym obrabiać kształty typu spline, to da radę to robić płynnie? Chodzi mi o sytuacje w której, kształt nie jest prostą ani łukiem, tylko krzywą składającą się z bardzo gęstych wektorów powiedzmy każdy o długości 0.1mm?

Zastanawiam się czy taka wisząca belka nie jest za mało sztywna jak wrzeciono pojedzie na jej koniec. Czy jest zauważalna różnica w sztywności pomiędzy obydwoma końcami belki wysięgnika?

Jaki jest system sterowania w tym Weeke?
Czy używasz zewnętrznego CAMa czy jakiegoś wbudowanego w sterowanie?
Czy twoja maszyna ma bramę podpartą z jednej czy z dwóch stron?
Masz 4 oś na wrzecionie? Jeśli tak to na takim agregacie kątowym nie ma problemu przy długich frezach frezujących poziomo np. kieszenie pod zamki w drzwiach?

Dlatego pytam, które rozwiązania są lepsze. Czy na prawdę nikt nie pracuje na tych maszynach?

Homag, Weeke, Ima, Morbidelli, Busselato, Reichenbacher, może inne?
1. Jakie są najpopularniejsze obszary robocze?
2. Jakie maksymalne prędkości
3. Moce wrzecion
4. głowice dodatkowe, ile i jakie powinny być
5. brama podparta z jednej czy z obu stron?
6. belki jednoobwodowe, czy dwuobwodowe?
7. Jakie powinno być dodatkowe wyposażenie belek -bazy, grzyby, listwy podnoszące itp?
8. ile narzędzi w magazynie?
9. jaka powinna być masa całej maszyny?
10. Co wam się podoba a co nie w oprogramowaniu?