Miały pole robocze trochę więcej niż A4, działały, jedyny minus był taki, że miały własne sterowanie wbudowane.
Był wtedy pomysł, żeby przerobić na sterowanie z zewnętrznego programu, ale w końcu klient się wycofał z pomysłu.
Zresztą programy do haftu są drogie, używają swoich dziwnych plików wynikowych, to nie to co G kody

Gdzieś mam jeszcze zdjęcia wnętrza maszyn.