Z FP800 jest zamotka bo zaprojektowali ją jako poziomą,potem dokompletowali głowice pionową. Głowica pionowa wymaga zmiany kierunku obrotów silnika i wtedy kręci w prawo, jednak wtedy pompa chłodziwa chodzi w lewo i nie podaje chłodziwa, oraz posuw jest wtedy w drugą stronę i korzystając z tego przesuwanego odbojnika który mocuje się od czoła stołu aby wyłanczasł posuw nie wyłączy. Mam drugą sporo nowszą i inaczej juest już załączanie posuwu, jednak nie sprawdziłem czy odbojnik ma możliwość wyłanczania na frezowaniu głowica pionową.

Niewiem czy jest łatwiej o morsa ale stożek 40 łatwo wybić a morsa czasem .....szkoda gadać.

Mała- taka ze 170 cm wysokości.

Oprócz podtrzymki z belką przydają się trzpienia na różne średnice frezów np frezów do kół zebatych czy tarczowych.
Jedna z moich babeczek smiem twierdzić że stan fabryczny - oczywiście ktoś ją remontował.


Skoti - niewiem ile śruba wystaje, jednak jest to duże udogodnienie taki skok. Otwory w podłodze.

Po fotkach to kolorek brzydki zielony.

Głowice ma nieorginalną to zapytaj czy ona zwiększa obroty bo wrzeciono ma bardzo małe obroty.

Mam dwie fp 800 i bardzo przyjemne maszyny chodź małe. Ma taką zalete ze ma 50 cm skoku na Z.

tutaj ta sama tylko z pełnieszym wyposarzeniem:

http://www.allegro.pl/item1096103353_fr ... z_200.html

jak dajemy tyle linków to ja dam taką - daleko bo bym po nią pojechał i kupił w ciemno

http://www.allegro.pl/item1086635227_frezarka.html

Thernobyl - po czym sądzisz że była zadbana - dlatego że wymagała pomalowania ?
Farba to ostatnia rzecz na jaką się patrzy. Ważne są luzy i geometria maszyny. Sam bym nie umiał dokładnie sprawdzic ale trzeba coś przefrezowac, spreadzic czy na całej długości prowadnic chodzi z jednakowym oporem.

Co do tego malowania to niewiem czy pisałem na forum ale znajomy sprzedaje pługi oraz inne rolnicze maszyny i taki pług sprzeda się od razu bez względu na stan jeśli jest pomalowany na czerwno . Jeśli stan jest idealny i ma odłażącą farbę niebieską to nikt go nie kupi.

Ja widziałem już na złomach sporo frezarek, szkopuł w tym że np taka frezarka waży ponad 3 tony czyli na złomie zapłacimy ponad 3000 zł ( teraz koło 4000 ) i mniej więcej tyle samo na allegro, albo i taniej tyle że mamy tutaj możliwośc testowania a na złomie nie.
Podejrzewam nawet że frezareczkę tą co kupiłem ostatnio to gośc ze złomu wzioł właśnie bo coś wspominał że na złomie w Wieluniu są obrabiarki często. Ja akurat to złomowisko znam i widziałem już tam tokareczkę ze 100% lepszym łożem niż w mojej, ale jak to zwykle bywa byłem bez grosza przy duszy.

Jeśli ci się maszyna zmiesci pod sufitem to nie patrz że waży aż 3 tony bo to tylko zaleta. Farbą też się nie przejmuj bo maszynę pomalujesz w jeden dzień porządnie.

jeszcze raz zwracam uwagę że to jest wiertarka a nie frezarka - posuwy ręką itd

już wiem - to jest wiertarka nie frezarka - ma tylko odczyt na dwie osie żeby podjechac pod wiertło ( lub wytaczadło ) a te posuwy to do pinoli - czy się mylę ?

edit - znalałem srożek - typ bridgeport wiertarski

http://www.otelo.com.pl/pl/produkty/opr ... rskie.html

zapytaj czy ona ma podziałki w mm czy calach