Sieje dwa razy w roku każde pole. Plon np owies, groch czy grykę i poplon dla zachowania lepszej jakości gleby i ograniczenia nawozów i oprysków ........................................... Część poza dopłatami obsiewam dla swoich pszczół i ciut warzyw na własne potrzeby. Przeczytajcie sobie definicję dopłat, i oszacujcie ceny jedzenia jakie by były bez dopłat w uni.tuxcnc pisze:Wiesz, mnie to akurat wk***ia że pracuję na kombinatorów, którzy dwa razy w roku skoszą łąkę i nawet siana nie zbiorą.Mariuszczs pisze:Sam kupiłem kilka lat temu 4 ha i jest dla mnie to niezły zastrzyk gotówki jak za przepracowane przy tym kilkanaście godzin w roku . Wychodzi mi z tego stawka ok 200 zł za godzinę pracy.
Ale jak mamy socjalizm, to kradnie kto może.
.
Znaleziono 5 wyników
- 21 sty 2013, 23:26
- Forum: Na luzie
- Temat: TWARDA EKONOMIA ?
- Odpowiedzi: 48
- Odsłony: 3134
- 21 sty 2013, 10:02
- Forum: Na luzie
- Temat: TWARDA EKONOMIA ?
- Odpowiedzi: 48
- Odsłony: 3134
A no takich to chyba już nie ma, ale jak są znaczy że się wyżywili - dali radę i nikt niech im nie zabrania tak dalej żyć . Co do narzekania to narzeka każdy, nawet jak zarabia dużą bańkę miesięcznie .. Faktem jest to że były ustrój przyzwyczaił ludzi że mieli dobrze za robotę taką jaką w tych czasach nawet na jedzenie by nie stykło.
- 21 sty 2013, 09:43
- Forum: Na luzie
- Temat: TWARDA EKONOMIA ?
- Odpowiedzi: 48
- Odsłony: 3134
Ale czemu mają upadać jak są dla nich z tego pieniądze jak z czego kolwiek innego ? Sam kupiłem kilka lat temu 4 ha i jest dla mnie to niezły zastrzyk gotówki jak za przepracowane przy tym kilkanaście godzin w roku . Wychodzi mi z tego stawka ok 200 zł za godzinę pracy. Dokupiłbym nawet tej ziemi blisko ale nie da rady, puki są dopłaty nikt nie chce sprzedać. Dopiero co byłeś za likwidowaniem nierentownych a teraz rentownych też ? A co powiesz na likwidacje wszystkich w Polsce komunikacji miejskich do których trzeba dokładać z budżetu miejskiego ?
z buta Panie z buta.

- 20 sty 2013, 22:29
- Forum: Na luzie
- Temat: TWARDA EKONOMIA ?
- Odpowiedzi: 48
- Odsłony: 3134
MlKl pisze:
Setkę dwuhektarowych "gospodarstw" obsługiwać musi sto osób, muszą kupić sto mikrociągników, i żadna z nich z tego godnie nie wyżyje, co najwyżej dorobi do pensji, albo renty. Dwustuhektarowe gospodarstwo w pełni zmechanizowane obsłużą dwie osoby, i będą z tego godnie żyć. A wyżywią przy okazji kilka razy więcej ludzi w mieście.
A te 98 pozostałych osób co ma robić bez tych dorobionych pieniędzy ? Bo na pewno nie kupią nic z plonów z tej ziemi ...... Nie jest zbyt kolorowo. Dwie osoby będą godnie żyć oskubując 98 osób z resztek.
[ Dodano: 2013-01-20, 22:42 ]
A nie wyżywią tych mieszczuchów tylko wyprodukują jedzenie dla nich a mieszczuchy muszą się sami wyżywić. Darmo tego nie dostaną

- 20 sty 2013, 14:31
- Forum: Na luzie
- Temat: TWARDA EKONOMIA ?
- Odpowiedzi: 48
- Odsłony: 3134
Małe gospodarstwo może być równie efektywne, ale wielkość niestety daje to że zarobek starczy na np tylko 3 miesiące w roku lub mniej ( ile tam hektarów jest kto to wie ) . Jeśli chodzi o ilość roboczogodzin to będzie mniej niż trzeba by wypracować przez te 3 miesiące x 8 godzin dziennie. Sam lubię oderwać się od codzienności i obracam ziemię. Miki - na dwu hektarach jest dwie godziny orki ( jeśli tak się ziemię uprawia ) i godzina siania nawozu i ziarna. Potem po czasie patrzy się dwie godziny jak kombajn młóci zboże i trzeba je zawieźć do skupu. Do tego opryski też nie za długo .Przeżyć się z tego nie da ale po doliczeniu dopłat jest spora stawka godzinowa. Oczywiście należy sprzedać c330 i w tych pieniądzach kupić zachodni ekonomiczny ciągnik z małym osprzętem
. Jeśli jeszcze ma się ochotę na kilka godzin pracy w roku to można posiać poplon, zmniejszając wydawaną kwotę na nawozy i skubnąć trochę dopłat za poplony. O krowie na tych 2 ha można zapomnieć więc to tyle roboty.
