Rozwiązanie to jest genialne w swojej prostocie, ale generuje kilka poważnych problemów moim zdaniem. Można zastosować teflonowe linki i wzmacniane pancerze, ale koszty rosną do kilkudziesięciu złotych. Im większy zawieszony ciężar, tym bardziej linka będzie napierać na ścianki pancerza na łukach.
Generalnie mamy dwa rodzaje przeciwwagi: pneumatyczne i z masą kompensującą ciężar osi Z. Możliwość zastosowania rozwiązania zależy w głównej mierze od dynamiki pracy osi zet. Zawieszony ciężar charakteryzuję się dużą bezwładnością i nie można go stosować do osi pracujących z dużymi przyśpieszeniami i hamowaniami (przeciwwaga zacznie podskakiwać). W przypadku układów pneumatycznych dynamika w zasadzie nie gra roli. Wspomniane siłowniki pneumatyczne takie jak przy klapach bagażników samochodowych zdaję się nie mają liniowej charakterystyki. Pozostają siłowniki ze zbiornikiem wyrównawczym. Ktoś już na forum wrzucał wyliczenia. Zastosowanie zbiornika wyrównawczego o odpowiedniej objętości zapewnia niemalże liniową charakterystykę pracy. Co doskonale nadaję się do maszyn z dużą dynamiką i znacznym ciężarem do kompensowania.

Podsumowując, rozwiązanie Kolegi jest genialne w swojej prostocie i doskonale nadaję się do maszyn nie posiadających dużych przyśpieszeń. Dodatkowym obostrzeniem jest niewielki ciężar do kompensowania - większy skraca żywotność pancerza i stawia pod znakiem zapytania takie rozwiązanie. Ostatnim warunkiem, który zapewni racjonalność takiego rozwiązania jest stosunkowo nieduża ilość ruchów osi Z (tak jak wyżej wspomniane wiercenie PCB, albo dłutowanie czy inne zboczenia wielokrotnie powtarzanych ruchów tej osi odpadają). Czyli jest to tani sposób zmniejszenia wymaganego momentu silnika napędzającego oś Z.