www.albedo.art.pl/~adam/brzechwa/stobajek.php?r=3923

Blondynka dyktuje na poczcie treść telegramu:
— Ble, ble, ble.
— A może dopiszemy jeszcze jedno "ble"? — pyta pracownica poczty.
— Nie... — odpowiada po namyśle blondynka. — To by było bez sensu!


Wesołych Świąt

Ja tam wielebnego cenie (pisze co myśli? albo na odwrót) .Najgorsi są przemądrzali wazeliniarze. Wszędzie się wcisną,wszędzie mają najlepsze układy (stosunki?).Póżniej okazuje się ,że najlepiej znają się na maszynie z pokrętłem dla pań i co niektórych panów.