
Co do zużycia maszyny to swięta prawda. W nowym małym Mazaczku troszkę jechaliśmy taką głowiczką fi32 i po roku jeszcze na gwarancji śrubę w X-ie wymieniali choć nie wiadomo jaki miało to związek z tą obróbką bo magazyn też się wysypał na gwarancji


Wróć do „Głowica do szybkich posuwów”