To jest chinczyk V-center A-130
http://www.victor-cnc.com/m-catalog/Vce ... index.html
w Y mam katalogowo 780 czyli jeszcze po 50 na promień freza mi zostaje. A ta setke moze maszyna i utrzyma mniej wiecej ale przyjdzie zima i wszystko sie skurczy na takiej odległści czy ja moze panikuje przejrzę te elementy mocujące dzieki:)

Z tak dużą "płytą pomocą" widzą trochę dużo problemów np. skąd ją wziąć ale jako alternatywę widzę cztery mniejsze płytki po rogach. Przy obrabianiu konturu od tej strony może być jeszcze problem z długością freza ale chyba powinne być gdzieś dostepne takie.

WZÓR pisze:pasierbo napisał/a:
otwory sa 70H7 ale rozstawy są +/-0,01 :/ Co ja mam uwzgledniać aktualna temperature i brac na to poprawke? :/ Szkoda gadać. ...

Przestańcie p**** głupoty.

Wy***ne mam na tą jego setkę. Chyba chciał po prostu powiedzieć: "nie wiem ile tu napisać ale jest to dla mnie ważne, a jak nie będzie pasowało to będzie na was"

szuler666 pisze:Zależy jaka obrabiarka dysponujesz i jaki masz osprzet mozna robic na katowniku i obrobic dwa rowbolegle boki i przelozyc lapki i zrobic dwa nastepne masz wtedy gotowy gabaryt areszta tak jak pisalem ,mozna tez przy obrobce wstepnej tej strony z wystepem wywiercic otwory wstepnie na jakies fi65 i mona je tre wykozystac przy mocowaniu

Mocowanie wchodzi w grę tylko po stronie krótszych boków bo tam gdzie są te dłuższe to już równo ze stołem będzie. Ciekawe ile zostanie do krańcówek na średnice frezu. Jutro to sprawdzę. Kątownik masz na myśli taki?
http://www.visla.pl/Katowniki-ustawcze-1388,F793.html
do gabarytu raczej nie wchodzi w grę ale umożliwiłby wykonanie podfrezowań na boku które planowaliśmy zlecić na zewnątrz, na jakąs poziomą frezarkę. Cena tego kątownika zabija ale może kiedyś kupią.
Podoba mi się pomysł z mocowaniem przez te otwory wstepnie wywiercone. Na poczatku myślałem żeby zrobić tam najpierw gwintowane M16. Teraz myślę że można zrobić przelotowe na M16 i jeszcze z pogłębieniami na łby czy nakrętki.

Na razie wymyśliłem coś takiego jak na rysunkach na dole.
Przepraszam za kiepska jakość. Tekst postaram się przepisać tutaj.
1. Planować wstępnie i wykonać gabaryt po obrysie zostawiając naddatek na powierzchniach bazowych. Kieszeń zgrubnie. Dodatkowo otwory na śruby M16. Mocowanie na rysunku jest za pomocą jakiś kątowników ale mam w sumie takie klemy zaciskowe i powinne dać radę
2. wykonanie strony z występem na gotowo+podfrezowania, otwory gwintowane i pogłębienia głównych otworów które od tej strony są nietolerowane.
3.planowanie spodu na gotowo aby zlikwidować krzywiznę powstałą w wyniku naprężeń
4.mocowanie łapami na podkładkach i wykonanie otworów tolerowanych na gotowo.
Co o tym myślicie?
PS: Dzięki za wasze wskazówki. Są bardzo cenne.

otwory sa 70H7 ale rozstawy są +/-0,01 :/ Co ja mam uwzgledniać aktualna temperature i brac na to poprawke? :/ Szkoda gadać.

szuler666 pisze:Moze byc tylko najpierw wyskoruj ta płaszczyze z wystepem ,przy takim wybraniu masz jak w banku ze odksztalci sie ,nastepni wykonaj na gotowo druga strone,znowu obruc i frezuj strone z wystepem i wykonaj otwory

Masz może pomysł jak zamocować to żeby obrobić kształt do okoła? Jak pozbede się tego dużego naddatku to nie bardzo mam za co łapać. Zostaje chyba tylko przekładać łapy i po kawalku. dobrze myśle?

Witajcie,
przyszło mi zrobić dosyć sporą płytę aluminiowa(1020x680x216)- zalacznik. Nie mam doświadczenia z tak dużymi detalami ale w firmie kupili maszynę na której się to zmieści i nic ich nie obchodzi. Ma być zrobione i już.
Wstępnie planuje zrobić to tak:
Najpierw mocować na dole za część którą będzie potem wybrana do okoła tej wyspy na środku. Splanować, obrobić gabaryt do okoła, wyfrezować tą fasolkową kieszeń i na koniec wykonać otwory(tolerancje są kosmiczne, konstruktor nie bardzo wiedział co czyni).
Potem przewracam na druga stronę, wybieram spory naddatek do okola tej wyspy i pozostałe szczegóły.
Pytanie czy po takim wybraniu materiału płyta się nie wygnie i rozstawy otworów minimalnie się nie przesuną? Występ ma wysokość 90mm i tyle trzeba będzie zebrać.

Czy może bardziej prawidłowa byłaby metoda, że najpierw obrabiam obydwie strony na gotowo, a otwory robię na sam koniec. Trochę więcej przewracania i otwory nie będą wykonane z tego samego mocowania co zarys gabarytu ale z głowy jest problem wygięcia pod wpływem naprężeń własnych i obróbkowych.
Z moich Doświadczeń to płyta o wymiarach 950x450x40 po zebraniu na 36mm robi się na banana o strzałce ugięcia po środku około 0.3mm -stanowczo za dużo nawet gdy nie ma tolerancji płaskości. Stąd moje obawy. Jak może zachować się taka płyta jak na obrazku?
Pozdrawiam