Wózki czy prowadnice bez różnicy. Nie wiem czy jasno się wyraziłem o co mi chodzi. Mam na myśli te płaszczyzny co zaznaczyłem na rysunku. Może być ciężko z ich obróbką jeżeli ten cały krzyżak że tak nazwę ma być jednym zespawanym elementem. Proponowałbym go podzielić na kilka dokręcanych klocków.

Moim zdaniem sztuka to uprościć coś a nie komplikować.
Jeszcze zastanawiam się w jaki sposób chcesz uzyskać równoległość powierzchni wewnętrznych tego suwaka pod wózki osi z. Powstawiaj wszystkie śruby pewnie wyjdzie jeszcze kilka problemów. Puki co, nie widzę w ogóle bloków łożyskowych, rozumiem ze to taka koncepcja narazie.

Nie chce wam psuć zabawy ale ta konstrukcja to moim zdaniem przerost formy nad treścią. Koszt produkcji będzie zaje****y i to do obróbki drewna z takim polem roboczym. Cztery prowadnice na osi Z -masakra. Ilość elementów do obróbki i spawania duża, nie wspominając o masie która średnio w tym przypadku idzie proporcjonalnie do sztywności. Trzeba sobie zadać pytanie czy na pewno warto tak kombinować.
Bardzo mi się podoba konstrukcja z filmiku od kaka. Wygląda na bardzo ekonomiczną i zarazem sztywną. Jak dla mnie to wzór godny naśladowania.