jarbia pisze:

NIE

Nie ,to znaczy w ogóle?
Gdzieś czytałem , że mach3 mógł by dać radę .
(Żeby była jasność nie znam się na szczegółach sterowania cnc.).
pozdr

chyba sam sobie odpowiedziales....

Kolego bartuss1

Z calym szacunkiem do Twoich osiagniec, ale zamiast lac jad porozgladaj sie czy i Ty nie dostalbyc dotacji np. na innowacyjne technologie. Mozna wyciagnac kupe kasy, a z Twoja wiedza mysle ze nie stanowiloby to problemu.
Nic nie stoi na przeszkodzie abys za 5 lat byl powazna konkurencja dla Kimli. Ty tez mozesz zbudowac fajy zespol ludzi i budowac 100,200 a moze i 500 maszyn rocznie, czego Ci szczerze (to takie niepolskie ) zycze
Wiecej wiary

Niestety nie. Moja to ploter przemyslowy na serwonapedach. A glowny watek tej dyskusji juz dawno przeszedl na drugi plan

k.

Ciesze sie ze ktos mysli podobnie do mnie. Bo juz sie martwilem ze cos ze mna nie tak
Panowie - dajcie spokoj z czarnym PR - to naprawde nie ma sensu, bo jak widac rynek (klienci) weryfikuje kto jakie maszyny robi. A poki co Kimla sprzedaje ich najwiecej.
Jesli chodzi o serwis to nigdy nie zostalem pozostawiony sam sobie z problemem i jakos udawalo mi sie wyegzekwowac co chcialem. I nawet nie bylo trzeba krzyczec

Moze i Pan Przemek jest nieco megalomanem i ma czasem przerost formy nad trescia (jak zaczynam czytac jego posty to rezerwuje pol dnia), ale gdybyscie byli na jego miejscu, z jego doswiadczeniem, to kto wie jak wygladalyby Wasze wypowiedzi Wiec moze wiecej na luz Panowie (Pan panie Przemku tez) i dyskutowac na poziomie bo to naprawde nie jest forum onetu tylko ludzi wyksztalconych

Pozdrawiam
k.

Panowie

Na poczatek - mam Kimle od 2 lat i nie narzekam. Jesli potrzeba serwisu to pojawia sie w ciaggu 2 dni (trzeba tylko umiec rozmawiac szanowni Panowie - jak sie chce to sie da).
Co do Pana Przemka - jest jaki jest - do najlatwiejszych ludzi w obcowaniu moze nie nalezy, ale jak sie mu da wygadac to potem zaczyna sluchac I wtedy mozna zalatwic prawie wszystko co sie chce zalatwic.
Poza tym odnosze wrazenie ze 90% z Was to typowe polskie zawistniaki. Pan Kimla dorobil sie naprawde zakladu z prawdziwego zdarzenia. Maszyn produkuje tyle ile pisze bo sam mam maszyne z numerem seryjnym 2xx wiec wierze ze dzis moze to byc cos kolo 700 widzac progres i rozwoj firmy. A jezeli sprzedal do tej pory 700 maszyn to znaczy ze sie sprawdzaja i sa na nie klienci. A to znaczy jedno - podbiera Wam klientow a Wy jak to modne w Polsce lejecie jad i piszecie jaki to on jest beeee i wogole. I ze czasami mu sie trafiaja buble - pamietajcie - bledow nie popelnia ten ktory siedzi i nic nie robi. Wiec zamiast klepac w klawisze i obrzucac gownem kogos kto naprawde cos osiagnal zainwestujcie w samorozwoj i przestancie sie ogladac na to co robi Kimla. Rownajcie do niego.

A jak bylem u nich ostatnio w firmie to na usta rzucilo mi sie jedno: "Maja kurwisyny rozmach'

k.