Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Piła taśmowa - ze złomu”
- 03 lut 2014, 21:19
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Piła taśmowa - ze złomu
- Odpowiedzi: 5
- Odsłony: 3536
No ja na szczęście póki co, po zamontowaniu piły na stoliku z imadłem, ułożyskowaniu ramienia i zamontowaniu silnika 3f 450W z falownikiem, tnę rury, profile 80x80x5, brąz, poliamid i drewno na opał. Póki co na Lenoxie, pół roku na jednym brzeszczocie. Fakt, że cięcie trochę trwa - demon prędkości to to nie jest - ale ułatwia pracę niesamowicie. Przydałby się jakiś wyłącznik krańcowy i regulator prędkości opadania piły, ale to kiedyś.
- 14 lis 2013, 15:09
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Piła taśmowa - ze złomu
- Odpowiedzi: 5
- Odsłony: 3536
- 13 lis 2013, 22:01
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Piła taśmowa - ze złomu
- Odpowiedzi: 5
- Odsłony: 3536
- 13 lis 2013, 21:35
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Piła taśmowa - ze złomu
- Odpowiedzi: 5
- Odsłony: 3536
Piła taśmowa - ze złomu
Chciałem się pochwalić piłą taśmową, przeróbką i zlepkiem trzech pił górniczych ze złomu. Koszt 12zł, koszt silnika napędowego 90zł (motoreduktor kątowy 120W).
Piła ręczna - dokładnie tak jak piły górnicze, trzymamy i tniemy to co chcemy, bez dociskania przecina całkiem żwawo. Można założyć chłodzenie wodne, ale przy tak niskich obrotach jest niepotrzebne. Pomoc w warsztacie jest ogromna, bo kątówka wszędzie sieje iskrami i metalem, a ta piła w zasadzie tylko pod siebie, oczywiście największą zaletą jest brak hałasu.

Tutaj pospawana z uzupełnionymi brakującymi elementami (z kopalń wraca to w strasznym stanie)
Tutaj wyszlifowana, pomalowana, z motoreduktorem i taśmą 1450mm. Oryginalnie taśma jest dłuższa, ale zmuszony byłem przespawać centralny profil i wyszło jak wyszło. Jak za urządzenie za niecałe 200zł, opłacało się.
Myślę jeszcze by dorobić prowadzenie by można było ciąć nią stacjonarnie i ewentualnie jakieś mocowanie pod stolik.
Piła ręczna - dokładnie tak jak piły górnicze, trzymamy i tniemy to co chcemy, bez dociskania przecina całkiem żwawo. Można założyć chłodzenie wodne, ale przy tak niskich obrotach jest niepotrzebne. Pomoc w warsztacie jest ogromna, bo kątówka wszędzie sieje iskrami i metalem, a ta piła w zasadzie tylko pod siebie, oczywiście największą zaletą jest brak hałasu.

Tutaj pospawana z uzupełnionymi brakującymi elementami (z kopalń wraca to w strasznym stanie)
Tutaj wyszlifowana, pomalowana, z motoreduktorem i taśmą 1450mm. Oryginalnie taśma jest dłuższa, ale zmuszony byłem przespawać centralny profil i wyszło jak wyszło. Jak za urządzenie za niecałe 200zł, opłacało się.

Myślę jeszcze by dorobić prowadzenie by można było ciąć nią stacjonarnie i ewentualnie jakieś mocowanie pod stolik.