Ja miałem bfb2000 i kt150 - nie wspominam tego miło, ale na początek dobre i to. Bynajmniej w proxxonie nie widać tej sławnej niemieckiej jakości i technologii.
Wcześniej miałem KT70 - porażka

na zwykłych śrubach chyba m8 - korby chodziły tak ciężko, że cały stół sie ruszał (bez mocowania solidnego do podłoża ni rusz. Znowu jak się poluzowało prowadnice by lżej chodziło to były luzy.
KT150 po uzupełnieniu w jakiekolwiek łożyska i inne poprawki + śruba z kasowaniem luzu pozwalało na pracę. Ale to dodatki warte 50zł w stole za 700zł, które mogły by być wdrożone fabryczne.
A stal to twardy temat
