Uwierz mi, że nie ma nic bardziej wkurzajacego niż marnej jakości detal na maszynie nad którą pracowałeś długo i wydałeś krocie - jak przychodzi myśl, że za te pińcet pińdziesiąt mnogło by to hulać jak ta lala to szlag trafia

Co do prowadnic - chciałem kiedyś skrócić w starej maszynce, i zacząłem brzeszczotem. po 30 minutach machania dokończyłem kątówką - wyglądało jak u ciebie
