Czemu tak sądzisz? Wrzeciono z falownikiem za 1500zł łącznie jest poczciwej jakości jak za te pieniądze. Moge kupić wrzeciono za 30 000zł, ale po co? Bicie 0.01 mnie zadowala, a pozwala mieć i obsługiwać taki sprzęt - no i ważne... cisza...oprawcafotografii napisał/a:
Chinczyk jest kolosalnym krokiem do przodu w porownaniu Kressem.
tak, a świstak zawija to w te sreberka
Nie potrzebuję mieć ELTE np, aby sie pokazać że "kozak" jestem - chinol zrobi robotę tak samo a i taniej.
Modelarstwo też się kosmicznie rozwinęło dzięki tej "chińskiej jakości" - wszystko potaniało i każdy dzieciak może sobie pozwolić na jakiś model. Wole aby ludzie chodzili po łące z chińskimi modelami niż stali w klatce i palili papierosy.
Jednemu się opłaci mieć wrzeciono za 20tyś przez 20 lat a innemu 4 wrzeciona po 1500zł po 5 lat każde
