
no to ja moze zaczne . bo jestem swierzak


reszte rzeczy spierdyklem juz na kursie, ktory wlasnie dobiega konca, trwal on 6 miesiecy, mysle ze jestem w stanie uzbroic frezarki, napisac z reki programy,no mam juz pojecie co i jak- bo to nie sa 3 dni tylko 6miesiecy, teraz szykuje sie na praktyki 4ro tygodniowe, gdzie bede mial mozliwosc zostania, bede mial do ograrniecia 15 frezarek;) , niezle jak na pierwsza prace.
no ale do rzeczy - podczas pisania programu , z mojej niewiedzy przy zasosowaniu powtorzen blokow, w wartosc powtorzen wpisalem "0" okazalo sie ze program powtorzyl operacje poraz drugi, wiec moj pierwszy krok byl na tyle duzy ze facemill zatrzymal sie na imadle, druga rzecza bylo skruszenie ( w ang. to slep gate) a po polsku to nie wiem, ale jest to szescian o dokladnym wymiarze do mierzenia dlugosci narzedzia. na pelnej predkosci ustawialem dlugosc, pozatym wszystko oki