Jeśli masz dużo miejsca patrz ma koszt 1kW. Jeżeli mało, to bierz droższe, ale wydajniejsze.Daniu pisze:Bo znalazłem chinczyki (tak wiem, większości paneli jest tam robiona) co maja 440w, cos co ma 360w,
Obawiam się, że się nie doczekasz. Nadmiar prądu masz w lecie, a największe potrzeby zimą. Chciałbyś zakumulować kilka tysięcy kWh prądu tylko do domu, czy kilkadziesiąt do firmy?elektro nik pisze:
Mnie osobiście przytłacza zabawa w jakieś hybrydowe kupywanie o odsprzedawanie prądu, z tego powodu czekam aż stanieją akumulatory energii. Jak będą tańsze a ich żywotność się wydłuży to zacznę myśleć nad systemem fotowoltaicznym. Interesuje mnie tylko instalacja niezależna po której uruchomieniu będę mógł odłączyć się od obecnego dostawcy, wypierdulkać jego licznik, abonament i babranie się w podpisywanie umów
Wyobrażasz sobie taki własny akumulator w rozsądnej cenie?
Możemy narzekać na dostawców prądu, ale oferują nam właśnie taki akumulator za darmo. Można przyjąć, że ma sprawność 80% dla instalacji do 10kW i 70% powyżej. To bardzo rozsądna opcja. Akumulatorem o nieograniczonej wręcz pojemności jest sieć. Oddajesz prąd jak świeci słońce, odbierasz kiedy potrzebujesz.
Jeśli miałbyś własny, to oprócz ceny zakupu, żywotności też musiałbyś się liczyć z jego sprawnością. Na chwilę obecną Twój pomysł jest bez sensu.
Myślę, że w niedługim czasie rozwiązania z akumulatorami mogą zacząć się kalkulować, ale akumulatory niewielkie, kilku, kilkunastu kilowatowe, zależnie od dziennego zapotrzebowania. Coś w stylu samochodów hybrydowych, w trasę tym się nie puścisz, ale wokół komina możesz trochę zaoszczędzić. Na akumulatorze inwerter może działać całą dobę, można sobie kompensować moce i wyłapywać piki, ładować w tańszej, korzystać w droższej taryfie. Jednak bez sieci to na razie nie wypali. I rozwiązania o których piszę nie są dzisiaj tak tanie, aby były opłacalne. Chyba że sam potrafisz sobie zbudować tak zaawansowany system, to może załapiesz się na krawędź opłacalności.
Dodane 7 minuty 33 sekundy:
Dzisiaj fotowoltaika jest opłacalna, więc rada przestaje być na czasie. Odpowiedni inwerter skompensuje moce na całej instalacji, więc nie ma potrzeby bawić się w dławiki i inne rzeczy koło każdego urządzenia. Nie jestem pewien, czy to również działa, kiedy brakuje słońca, czy jest czym kompensować, ale może wystarczy skompensować część energii, aby wypaść z limitów i nie płacić. Nie znam sytuacji.antybeton pisze:Jeżeli chcesz uniknąć opłat za moc bierną ( indukcyjną) załóż baterię kondensatorów i stosowny regulator. Tak sie robiło od lat i to działa i jest wielokrotnie tańsze od fotowoltaiki.
Dodane 8 minuty 18 sekundy:
Ogólnie fotowoltaika to rozległy temat. Najgorsze jest to, że spotykamy się z handlowcami, a Ci są fachowcami od skutecznej sprzedaży, a na niuansach fotowoltaiki niekoniecznie się znają. A są istotne szczegóły, na które trzeba zwracać uwagę, a o których handlowiec nie wie, albo nawet nie chce powiedzieć. Użytkownicy najczęściej uczą się na własnych błędach, kiedy jest już za późno.