Nie ma szans na zadne iskrzenie suwnicy. Tam jest tylko wciagnik, pozniej hak na linie, na tym pas i na pasie magnes ktory lapie rure na srodku. Dlugosc materialu to ponad 1300 mm, ja lapie hak reka, dotykam magnesu. Szczeki lapia 100 mm na koncach. Najpredzej odkejony jest material po tym jak podtrzymka lapie rure, bo ja deczko uklada. Nie powinno jednak wyrywac materialu zeby powstawaly kratery. Co jeszcze o tym myslicie?

Dodane 9 minuty 2 sekundy:
Nie mam zdjec ale widac ze szczeki przylegaja w calosci. Jutro moze jeszcze zrobie tuszowanie. Cisnienie to okolo 250 PSI, moze zwieksze bo widac po tym pasku jakby cos obracalo rure, ale wazy ona z 60-70kg. Moze podtrzymka stawia opor, ale na krotkich sztukach bez podtrzymki tez raczej cos takiego bylo (musze sprawdzic ponownie). Najblizszy trop ze to przez prostowanie rury po lapaniu podtrzymka, ale dlaczego sa kratery?

Rura jest trzymana na suwnicy, zaciskane szczeki, a pozniej podtrzymka. Prostuje ona nieco material, ale powinny byc jakies odciski. W tym wypadku nie ma, tylko nastepuje jakas dyfuzja materialu. Szczeki sa raczej podobnej twardosci jak material obrabiany (miekkie), wiec probujemy ulepszyc je cieplnie. Na czwartek powinny byc, to zobaczymy. Ma ktos doswiadczenie w mocowaniu dlugich czesci suwnica z podtrzymka? Moze ktos podpowie jak to robi na codzien.
Dodam ponownie ze wiory sa wymyte z tuby a szczeki dokladnie przedmuchane, pisalem o tym. Jak podejdzie wior to widac inne odbicie, a nie wyrwanie. Szczeki aluminiowe tez odpadaja jesli nie sa pewnym rozwiazaniem, bo te kosztowaly 20k PL. Moim zdaniem sie nie sprawdzą, a to duzy wydatek i dlugi czas wykonania zeby tylko sprawdzic czy aluminiowe beda lepsze. Takie szczeki to rzadkosc i w pewnych warunkach bym je zastosowal zeby nie deformowac miekkiego materialu, ale bardziej na frezarce.
Gdyby komus przyszlo cos jeszcze na mysl to piszcie. My jeszcze sprawdzimy inaczej jak mocowac (podparcie klem do czola szczek, zacisniecie szczek, podtrzymka, odjazd koniem).
Dzieki za zainteresowanie tematem

Cześć,
mam pilny temat do rozkminienia, bo do nowego produktu (rury fi146,8 o grubości 14 mm, bezszwowe honowane w 0,05mm, prawie lustrzane wykończenie) zakupiliśmy szczęki specjalne miękkie. Przy obróbce, gdzie przy mocowaniu nie ma żadnych wiórów (na szczękach, na rurze) widzimy ślady oderwanego materiału (najczęściej ze szczęk widoczne na rurze, czasem odwrotnie). Ustaliliśmy przez wykonawcę szczęk, że ich twardość wynosi około 20 HRC. Materiał rury to prawdopodobnie E355+SR (chyba St52 BK) i pytanie do mądrych głów jak się zabezpieczyć żeby materiał nie odbijał się między stalą (szczęki - materiał obrabiany).
Dodam jeszcze raz, że przy mocowaniu nie mamy żadnych wiórów, a mocujemy suwnicą i rury podpierane są podtrzymką. Mamy też dociśnięcie koniem, otwarcie podtrzymki, otwarcie szczęk w celu ułożenia do czoła, zamknięcie szczęk, zaciśnięcie podtrzymki i wycofanie konia. Plan jest aby ulepszyć cieplnie szczęki na wskroś do twardości 40-45 HRc, drugie co mamy pod wymiar chcemy hartować powierzchniowo. Pytanie czy to rozwiązałoby problem i czy nie wygnie na ząbkach? Długość szczęk to 180x75x155 (155 toczony na 100mm trzymania). Proszę o jakieś trafne podpowiedzi.