Znaleziono 4 wyniki

autor: situ
23 gru 2008, 00:09
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Plotery wielko-formatowe - rozważania
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 8148

bubels pisze:Celowo nie określam tu kosztów a i dokładność prowokacyjnie zostawiłem bliżej nie określoną.

Odnoszę wrażenie że zbyt materialistycznie staramy się rozważać problemy a może to i słuszna droga bo naturalna w dzisiejszym świecie.

Ja osobiście uważam że dokładność pracy takich urządzeń powinna wynosić około +/- 0,3mm.

Ale to też kwestia potrzeb i spojrzenia.

Omulnie właśnie o taką filozoficzną dysputę mi chodziło. Większość dyskusji jakie mają tu miejsce obarczone są z góry wstępnymi założeniami ekonomicznymi. Co podcina skrzydła.

Kolego, nie sztuka jest pogadać sobie tak ot co by było gdyby i jak to mozna zrobic zeby było fajnie.

Sztuka to posiadając ograniczony budżet i park maszynowy zbudować jak najlepsze urządzenie, gdzie ogromne znaczenie ma pomysłowośc, zdolnosci manualne i znajomość tematu.
Sam zaprojektowałem i buduje swoją konstrukcję. Nie posiadam budżetu, jedyne co to dostęp do frezarki tokarki i magnesówki. Niestety ekonomia i kasa ma ogromne znaczenie.
Nie jestem w stanie wyżarzyć konstrukcji więc robie skręcaną, i staram sie zrobić to jak najlepiej i najdokładniej.
Mógłbym filozofować jak Ty ze moznaby dać porządne serwa, śruby kulowe, wrzeciono z najwyzszej półki. Jednak kasa wyznaczyła mi pewne granice których nie przeskocze i będe starał sie zrobić DOBRĄ maszynę z tych elementów które są mi dostępne, gdzie dokładność wykonania konstrukcji będzie w setkach.

Mam pytanie - czy jestes na forum tylko dla podyskutowania czy masz zamiar zbudowac maszynę?? Wtedy gwarantuje ze zejdziesz na ziemię i zobaczysz czym ta zabawa pachnie :twisted:

[ Dodano: 2008-12-23, 00:13 ]
[quote="bubels"
Ja osobiście uważam że dokładność pracy takich urządzeń powinna wynosić około +/- 0,3mm.
.[/quote]


+- 0,3mm czyli pole tolerancji wynosi 0,6mm.
Troche gównianą dokładnośc narzuciłeś. Tyle to podejżewam ze nasz kolega Bartek wyciągnie z plotera składając go po butelce po ciemku.
Myślałem ze rzucisz 0,01 na oś, troche sie rozczarowałem, 0,6mm da sie bez większego problemu uzyskać i wcale nie trzeba wybitnych technologii.
autor: situ
22 gru 2008, 22:54
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Plotery wielko-formatowe - rozważania
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 8148

Kolega autor nie sprecyzował jaka suma wchodzi w grę.
Wtedy mozna dopiero dobrac technologie i dokładność do ilości pieniążków jaka dysponujemy.

Bo bardzo dokładnie zrobić się da, płaszczyzny bazowe obrobić z dokładnoscią ponizej setki.
Lecz trzeba poszukać śrub które będą miały tez odchyłkę ponizej setki na 3 metrach.
Trzeba pomysleć czy zmiana temperatury otoczenia nie wprowadzi nam takich odkształceń ze ta cała nasza precyzja pójdzie sie j*** Ustalmy jakieś granice do których bedziem dazyć.

Załózmy konkretną sumę i dokładnosc jaką chcemy wyciągnąc, bo jak na razie to jest dyskusja bardziej filozoficzna a za mało konkretów. Temat ciekawy ale wcale nie jest prosty.
autor: situ
22 gru 2008, 15:03
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Plotery wielko-formatowe - rozważania
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 8148

pltmaxnc pisze:Mam jedno pytanko................
Co tak naprawdę macie zamiar robić na takiej dużej maszynie z taką dokladnością , skąd zlecenia?
Czy to nie jest sztuka dla sztuki ?
Też mi sie zdaje...ploter o formacie 2000x3000 z dokładnoscią do setki to chyba jest rzeczą niemozliwą dla pospolitego zjadacza chleba, ciezkie pieniądze.

Ale faktem jest ze na 3 metrach profile stalowe potrafią mieć niezłe odchyłki, nawet do milimetra, a pod prowadnice to troche za duzo po mojemu, więc trzeba z tym faktem jakoś powalczyc.
autor: situ
22 gru 2008, 12:53
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Plotery wielko-formatowe - rozważania
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 8148

kostner pisze:Tez sie kiedys nad tym zastanawialem i o ile do momentu obrobki cieplnej sprawa jest wykonalna, o tyle obrobka skrawaniem to juz wyzsza szkola jazdy. Ale moim zdaniem wyjsciem jest zamontowanie prowadnicy na plaskowniku ktory bylby regulowany gora-dol za pomoca srub, blaszek lub innych wynalazkow. Wtedy moznaby prowadnice wyregulowac za pomoca mikroskopu i struny badz lasera, wszystko ladnie poustawiac zabezpieczyc i plaskownik zalac np zywica - aby ona przejela funkcje przenoszenia obciazen z prowadnicy na konstrukcje - takie moje dziwne rozmyslania :)
To co kolega powiedział to przy wielkich gabarytach jedyne rozsądne podejście.
Większość strugarek ma 6 metrów stoł ale prześwit między słupami bramy jest nieduży, 1300-1500. Nie widziałem jeszcze takich co połkną 2 metry na szerokości, zapewne są ale nie mam pojęcia gdzie i jak drogo.

Z tym płaskownikiem da sie zrobić. Są podobno poziomice czułe do 2 setek, wypoziomować i dać jakis wypełniacz między płaskownik a profil, tylko jakis sztywny po wyschnięciu zeby to nie pływało. Coś jak Distal, tylko zeby mniej kruche było.

Myslałem duzo o tym sposobie i to jest do zrobienia.
Chyba żeby przestrugać profile i jakoś skręcać do kupy. Jakby dobrze wypoziomował i przekołkował byłaby sztywność i z dokładnością mogłby nie być źle.
Tylko profile muszą być z grubą ścianką, bo na takiej długosci trzeba sporo zebrać by uzyskac równe płaszczyzny.

Wróć do „Plotery wielko-formatowe - rozważania”