Święte słowa. Bez całkowitego zaangażowania w przedsięwzięcie sukcesu nie będzie.Pawel Pawlicki pisze:Problem jest w rozproszeniu. Za dużo rzeczy na raz. (...)
Z drugiej strony jest przecież tyle fajnych rzeczy do zrobienia, więc szkoda wiązać się tylko jednym przedsięwzięciem. Swoją warszawiankę zapakowałem, zakonserwowałem i czeka na lepszy moment do dokończenia remontu, choć zostało naprawdę niewiele. Pogodziłem sie z tym. Bo czasu mam mało, a zajęły mnie inne przyjemności, z których nie chcę rezygnować.