Juz wiem co zrobiłem zle (moja głupota)

37V załączałem poprzez wtykanie wtyczki zasilającej teraz widze ze przy takim wtykaniu wytwarza sie nawet 100V (na mierniku mi do tylu skacze)

I teraz pytanie ? Czy układ się uszkodził? czy przepalenie go uratowało?
wymieniłem juz kądziołki i zaraz to podłącze

Czy zastosować jakiś bezpiecznik na wypadek kolejnego skoku?

Producenta kondensatora nie znam ale sie dowiem
Czy mogło sie uszkodzić coś więcej? Polaryzacji raczej nie pomyliłem chyba ze był żle wlutowany kondensator

Witam własnie Podłączyłem cały zestaw

zaslianie 37V ok 6A
trafo 24V 160VA mostek 25A i kondensatory 2x 10000uf 50V max

Sterowniki http://www.allegro.pl/item314596615_oka ... 99zl_.html

Zasilanie 12V zasilacz atx


Teraz przejdźmy do sedna sprawy wszystko podłączyłem sprawdziłem 2 razy włączyłem zasilacz 12V włączyłem program sterujący program STEP2CNC a następnie podłączyłem zasilanie

Nagle z pod sterownika dokładnie spod kondensatora 1000uF i pomaranczowego elementu z napisem 104 zaczoł wydobywac sie dym po chwili kondensator wybuchpo chwili wszystko odłączyłem Co sie mogło stać Podłączyłem sterownik tylko na jedną oś

Co mogło ulec zniszczeniu "

zdjęcia