Ja uważam, że jak ktoś nigdy nie robił na tokarce to musi najlepiej postać przy jakimś tokarzu obserwując go przez przynajmniej 15-20godzin. Pewne nawyki tokarza z nieba nie spadną, a samemu nauczysz się źle i później będzie Ci to trudno zmienić.
Nie wyobrażam sobie w ogóle nieznajomości podstaw ze strony teoretycznej np
-powierzchnia natarcia
-powierchnia przyłożenia
-krawędź skrawająca
-prędkość skrawania
-pomocnicza krawędź skrawająca
-kąt wierzchołkowy dla wiertła
-skracanie ścina dla wiertła
-skok gwintu
-ilośc zwoji na cal
-średnica otworu pod gwint
W/w zagadnienia to naprawdę podstawy, polecam książki panów E. Górskiego i K.Dudika np
-Poradnik tokarza
-Obróbka skrawaniem
-Poradnik narzędziowca
Ja jestem z zawodu technik elektryk, a śmigam na tokarkach czy frezarkach bez większych problemów.