Jako że piątek, to złożę to na karb przepracowania albo wizyty w pubie.Zaremba pisze:Nie wymyślaj bzdur. Jakoś jeszcze nikt nigdzie nie skarżył się na takie zakłócenia.
Najwyraźniej nie wiesz ale jest coś takiego w fizyce jak klatka Faradaya.
A każdy zasilacz laserowy siedzi w 2 takich klatkach.
Jedna to obudowa zasilacza a druga to metalowa obudowa samego urządzenia.
A teraz weź do ręki miernik i poszukaj jakichś zakłóceń "sianych" przez laser.
Jak coś znajdziesz to się pochwal.
Włóż ten zasilacz w klatkę Faradaya a antenę wystaw POZA nią. Będzie promieniować. Za antenę będą robiły okablowania jak podpięcie do PC, czy sieci zasilającej. Oczywiście sporo zależy od częstotliwości pracy konkretnej przetwornicy, ewentualnego filtrowania etc. Chińczycy nie są znani z ekstremalnej dbałości o bezpieczeństwo i ekologię, prawda?
Dyskusyjne może być, czy faktycznie w praktyce będzie to sprawiać komuś w okolicy problemy - i tu się zgodzę że sporo zależy od (nie)szczęścia
