no już mnie bolą dłonie i oczy po obejrzeniu tego precyzyjnego dłubania -- jestem pełen podziwu. w sumie to takiego pana mieć jako np. sąsiada i zamiast elektrodrążarki mógłby usuwać z otworu złamane gwintowniki na pewno by mu się spodobała taka fucha
swoją droga ciekawe co się mówi na koniec takiej roboty jak się człowiek pomyli i np. koteczek ma zeza
tak czy inaczej pełen szacun dla równego yin yang