ja się zatrudniłem półtora roku temu, do zakładu na "przynieś zanieś pozamiataj", albo na guzikowego, przynajmniej na to liczyłem, moim cv były zdjęcia mojej maszynki i filmiki na youtube, a w pierwszy dzień szef mnie posadził przed fanukiem na tokarce 4 osiowej dossan puma2600. Miałem stan przedzawałowy i za cały dzień nawet guzika nie dotknąłem bo się bałem, on sam kumaty w tej tokarce za bardzo nie jest. dzisiaj dostaję rysunek i więcej go nie obchodzi. Zaczynam się trochę wspomagać edgecamem. W sumie programuję i obsługuję dwie maszyny, mam jeszcze heideinhain 320 na frezarce correa 35/20A, czy jakoś tak. Acha i wszystko dzieje się w Norwegii. Dlatego to piszę żeby może, tak jak koledzy wyżej dodać ci odwagi, jak jesteś kumaty, to ogarniesz i ani się oglądniesz a sam programy będziesz pisał, nowe sterownia są pisane bardzo intuicyjnie i obrazowo i w ogóle. Każdą wolną chwile poświęcać na doszkalanie się i będzie dobrze.