Znaleziono 2 wyniki

autor: DZIKUS
01 lut 2008, 19:53
Forum: Na luzie
Temat: A co sie dzieje z Piracikiem?
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 3254

Draco pisze:jestem ale nie mam ochoty pisac z idiotami. czytam tu dosyc czesto i smiac mi sie czasem chce. co dzikus przytoczyl bylo daaawno temu. poza tym niech sie cieszy imbecyl.

[ Dodano: 2008-02-01, 19:44 ]
Piotrjub pisze:czasami zarozumiały ale dużo też pomagał innym.
szkoda, ze tylko nieliczni to zauwazaja.

[ Dodano: 2008-02-01, 19:47 ]
niemniej widze, iz administratorzy czytaja ten temat. wszyscy widza, ze ja od dawna tu nie pisuje i nie zaczepiam innych i nie zycze sobie aby ktos mi ublizal. wnosze aby zwrocic uwage dzikusowi a nawet dac jemu ostrzezenie, w innym wypadku zacznie sie tu ponownie jadka. celowo wykonczyl mi tamtego nicka a teraz probuje znow mnie zdenerwowac.

no i jak widac wsztystko po staremu :/
autor: DZIKUS
30 sty 2008, 23:36
Forum: Na luzie
Temat: A co sie dzieje z Piracikiem?
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 3254

Niewykluczone, że ów zacny mędrzec chwilowo stracił orientację w licznych nickach pod którymi występuje/występował na forum. Wiadomo, że wielkość tak Wielkiego Umysłu może być zbyt wielka, aby pamiętać o błahostkach; jej przeznaczeniem i ukochanym żywiołem są przecież sprawy najbardziej ważkie jak np. Wielka Teoria Kolejności Wciskania Guzików czy też badanie zależności między sumarycznym obszarem czarnych pól kraciastych koszuli a poziomem własnego ego. Mimo tych domniemanych problemów z forumową tożsamością ostatnimi czasy wciąż mamy niezwykle nobilitującą możliwość uszczknięcia paru drobin z Ogromu Jego Wiedzy, gdyż pisuje pod zacnym nickiem Draco. Z dumą obwieszczam wiadomość, że zechciał On wyjawić wysokość zarobków jego Mistrzowskiej Osoby, które to zarobki przez lata były owiane mgiełką tajemnicy, tudzież innych oparów absurdu. Otóż po latach indagowania Mistrz w końcu uchylił rąbka tajemnicy i poraził nas maluczkich wieścią, że jego niebotyczne pensum wynosi aż 2000zł (słownie: dwa tysiące złotych). Dzięki temu my, maluczcy "programiści debile" - jak z delikatną nutką zasłużonej wyniosłości zwykł nas nazywać - poznaliśmy granice Absolutu i wiemy do czego mamy dążyć i czego nigdy nie osiągniemy.

Wróć do „A co sie dzieje z Piracikiem?”