Witam

Co prawda w konstruowaniu frezarek nie jestem nawet nowicjuszem(dopiero planuję) jednak z laserami spotykam się prawie na co dzień. I w tej kwestii chciałbym udzielić kilku myślę, że cennych uwag.

Po pierwsze okulary:

- według ludzi z którymi pracuję są zbyteczne, podstawowe zasady ograniczonego zaufania do promieniowania (nawet tego niewidzialnego ) wystarczą, czyli: nigdy nie schylaj się nad układem optycznym podczas pracy ani w osi pionowej ani poziomej; układ optyczny powinien znajdować się poniżej wzroku, nawet osoby siedzącej obok; jeśli nie można osłonic układ należy to zrobić; TO żE CZEGOŚ NIE WIDAĆ NIE ZNACZY, ŻE TEGO NIE MA !;
nawet najlepsze okulary posiadają tzw. stopień osłabienia i nawet 99% osłabiona moc kilkudziesięciu watów to wciąż dziesiątki miliwatów a to i tak za dużo na oko.

Po drugie lustra lasera:

- akcja laserowa powstaje wskutek wzbudzania się fotonów, zatem lustra jedno całkowicie odbijające drugie przepuszcza max. 5%, (mimo to lustra w laserach o długości fali niewidocznej dla oka z reguły przepuszczają wiązkę lasera np. czerwonego 660nm w celu justowania); ustawienie ich pod kątem 45 stopni do osi lasera świadczy o tym, że jest to wiązka spolaryzowana; regulowanie mocy takiego lasera jest możliwe z poziomu programu pod warunkiem, że posiada on sterowanie 4 osi. na tej dodatkowej osi wystarczy zamontować polaryzator i obracać nim w przedziale 90 stopni, jest to sprawdzone i działające rozwiązanie dla laserów pasma widzialnego. Łączy się to jednak z osłabieniem mocy przez materiał polaryzatora.

Po trzecie układy optyczne:

Każdy kto czytał forum o działającej frezarce laserowej zdążył zauważyć że są tam lustra i niestety jest to jedyny sposób na przekazanie jak największej mocy, każda soczewka nawet najbardziej doskonała osłabia promieniowanie

To byłoby tyle.

Pozdrawiam i życzę owocnej pracy.