Znaleziono 3 wyniki

autor: atlc
28 lis 2020, 22:09
Forum: Na luzie
Temat: Z cyklu "Ku przestrodze"
Odpowiedzi: 68
Odsłony: 11003

Re: Z cyklu "Ku przestrodze"

MrWaski pisze:Hamulec ma cały czas na lewej ręce...
bear pisze:Mógł by sobie chociaż założyć jakąś tarczę od samochodu z zaciskiem hydraulicznym gdzieś na napędzie sterowaną nogą. Nawet przy niedużej tarczy uchwyt by mu stawał niemalże w miejscu,


Najprostszy hamulec w tokarce z jakim się spotkałem, to kawałek dębowej kantówki montowany nad uchwytem wahliwie na szpilce wkręconej w korpus wrzeciennika za uchwytem.
Belka podwieszona na sprężynie (lub ciężarek na końcu za szpilką) i od strony tokarza rączka, naciśnięcie w dół powodowało hamowanie uchwytu.
Inna wariacja tego systemu to linka/pręt od belki do nożnego pedału.
Proste, tanie, skuteczniejsze od rękawicy a przede wszystkim bezpieczniejsze.
Hamulec tarczowy to oczywiście wypas, obecnie do realizacji pewnie za stówkę plus pół dnia roboty więc tanio jak za ochronę własnego życia.
bartuss1 pisze:trzeba miec talent zeby dac sie wkręcić maszynce.

Albo odrobina rutyny, luźny rękaw, ktoś coś krzyknie za plecami, gruby wiór zakręci się za blisko rękawa, takie wypadki zdarzały się doświadczonym i trzeźwym ludziom, także nie mów hop.
autor: atlc
25 lis 2020, 21:13
Forum: Na luzie
Temat: Z cyklu "Ku przestrodze"
Odpowiedzi: 68
Odsłony: 11003

Re: Z cyklu "Ku przestrodze"

ARGUS pisze:Szlag mnie trafia jak na budowie widzę kafelkarzy którzy tną "fleksem" bez osłony.
Ale zwróć mu uwagę .....

Jak gdzieś widzę to zwracam uwagę (wiadomo, że bez efektu) i wychodzę (bo nie chcę tego widzieć).
Mój dobry kolega miał pokaźnie poharatany łuk brwiowy. Miał osłonę, miał okulary, odłamek tarczy ześlizgnął się po okularach w stronę czoła. Okulary takie za kilka złotych, warte mniej niż dwie puszki lichego piwa, a chłopak dzisiaj wciąż widzi. W sumie tak banalnie brzmi..
autor: atlc
25 lis 2020, 11:15
Forum: Na luzie
Temat: Z cyklu "Ku przestrodze"
Odpowiedzi: 68
Odsłony: 11003

Re: Z cyklu "Ku przestrodze"

RomanJ4 pisze:Gdyby to ode mnie zależało to pokazywałbym zdjęcia z wypadków na kursach nauki jazdy.
Nawet jakby kursanci mieli po tym
Może kilka gorących głów by to ostudziło...
Jestem za. Wyobraź sobie wizytę każdego potencjalnego kandydata na kierowcę na szpitalnym oddziale ratunkowym, gdzie przywożą ofiary wypadków drogowych. Jeden obraz, tysiąc słów.

Byłem świadkiem zdarzenia (u mojego klienta), gdzie tokarz dostał ataku padaczki alkoholowej i w trakcie pracy upadł przy maszynie - do tyłu. Jak niewiele brakowało żeby skończył jak facet na filmie? A pracował na 1M63, także ten czołg nawet by nie poczuł jak go nawija.
Przyjeżdżając do nich przez kilka lat, wiele razy ich pytałem, czemu dają pracować facetowi z promilami przy maszynie.
Odpowiedź była zawsze w tym samym tonie - on na trzeźwo gorzej robi niż jak sobie coś chlapnie, tyle lat już tak robi i nic się nie stało, a co może się stać. Dziwnym trafem po tym zdarzeniu go zwolnili, chyba jednak wizja wizyty prokuratora nieco się wyostrzyła.

Wróć do „Z cyklu "Ku przestrodze"”