No niech i tak będzie, napiszę;)
Świetna sprawa jako jedyna frezarka do warsztatu, ze względu na duże przesuwy, głowicę ustawianą pod kątem w dwóch płaszczyznach, wysuwaną pinolę, spory zakres obrotów.
Co zaletą to i pod pewnymi względami też wadą- ustawienie kąta głowicy wykonujesz takim upośledzonym ślimakiem, niezbyt to precyzyjne, więc ustawienie pionu trochę zajmuje.
Maszyna nie jest super ciężka, więc do orania stali zdecydowanie się nie nadaje, co nie znaczy, że stali obrabiać się nie da, idzie przyjemnie, jednak to nie to samo co maszyna 5 ton ze sztywną głowicą.
Przy zakupie warto zwrócić uwagę na stożek wrzeciona, często jest to R8, a to nie jest zbyt popularna u nas oprawka.
No i nie wiem jak sam Bridgeport, ja mam Combi Mill, czyli jeden z klonów.

Podsumowując fajna maszyna do skomplikowanych, jednostkowych robót, gdzie liczy się przede wszystkim uniwersalność.
Na końcu belki w Bridgeportach, po przeciwnej stronie niż wrzeciono masz takie "ucho" do mocowania głowicy dłutującej, ale w Polsce nie widziałem ani jednego egzemplarza z tą głowicą w komplecie.

Podobne maszyny mają(lub mieli) forumowi koledzy kamar, m.j. i bogus105.