Nie ma potrzeby używania przekaźnika bezpieczeństwa.
Jeżeli weźmiesz dwa przyciski chwilowe i czujnik indukcyjny, podłączysz w szereg, to sygnał nie zostanie przekazany dalej do czasu aż wszystkie 3 nie będą w stanie przewodzenia, tj. nawet jeśli naciśniesz przyciski, a pokrywa będzie otwarta, to ponieważ czujnik indukcyjny zamknięcia pokrywy będzie w stanie otwartym, to urządzenie będzie stało i cierpliwie czekało aż zamkniesz pokrywę.
Jeżeli chciałbyś być w pełni zabezpieczony, to możesz dołożyć zamek elektromagnetyczny który pozwoli otworzyć pokrywę dopiero po zakończeniu cyklu.
Generalnie powinno się zacząć od rozpisania analizy ryzyka.
Musisz tam zawrzeć informacje które elementy maszyny stwarzają ryzyko, jak można im przeciwdziałać itd.

Moim zdaniem ładowanie w to automatyki to przerost formy nad treścią.
W tak prostym zadaniu wystarczy kilka przekaźników i szeregowe łączenie przycisków i czujników.
Jeśli koniecznie chcesz sterownik, to np taki wystarczy- http://www.multiprojekt.pl/Wyprzedaze_w ... daz_Fatek/.
W wolnej chwili mógłbym Ci go nawet oprogramować.

Jako czujnik zamknięcia pokrywy czujnik indukcyjny lub krańcówka np z rolką, przyciski chwilowe, do siłowników pneumatycznych czujnik położenia tłoka, kontaktronowy.