Wprawdzie poradziłeś sobie zwalniając posuw ale i tak jest pewien błąd w metodologii wiercenia fi8-fi14, wybrałeś za dużą średnicę pierwszego wiertła. Ścin wiertła 14mm nie może wchodzić "luzem" we wcześniej wywiercony otwór, bo będzie bardzo łatwo uszkodzić krawędzie skrawające 14-tki. Ścin w wiertle pełni rolę kontroli posuwu, jeśli ścin nie dotyka materiału to wiertło zbyt szybko zagłębia się w materiał. Zmierz sobie długość ścina wiertła 14mm i dobierz pierwsze wiertło O TROSZKĘ MNIEJSZEJ ŚREDNICY niż długość ścina wiertła 14mm. Chodzi o to żeby ścin 14-ki rozpierał się o wcześniej wywiercony otwór, a nie żeby krawędzie skrawające 14-ki od razu "atakowały" otwór. Zarywanie pracy wiertła szybko uszkadza jego krawędzie tnące. Marc L'Ecuyer dokładnie to wytłumaczył (mam nadzieję że znasz j.angielski):kuba1985 pisze:Podczas robienia otworu przelotowego w tulei (fi14) uznałem że zrobie to w dwóch operacjach: najpierw wiertłem fi 8 a potem fi 14. Problem w tym że ósemka poszła nawet ok, ale 14 wydaje odgłosy jakby pilnikiem do drewna jeździć po nożu. Na dodatek po wyjęciu wiertła widać na nim ubytki [...]. Dlaczego tak się dzieje i jak temu przeciwdziałać? Wiertło jest ostre bo naostrzyłem a jak wezmę inny wałek w którym nie ma otworu to ta 14tka wchodzi bardzo ładnie.
Dwu-etapowy dobór wiertła