Jeśli jest to typowy polski kierownik ,to robi to co wszyscy-ściga ludzi ,bo za to bierze kasę. Na tym koniec uciążliwych obowiązków,pozostaje troszkę drobnych przyjemności,i ryzyko ,ze zbirze op***dol z góry ,jeśli nie dociśnie odpowiednio tych na dole.Darius pisze:A co robi ten który przyniósł rysunki i zleca operatorowi szacować czas wykonania elementu?
Podejrzewam,że ten który przyniósł rysunki dostał polecenie zrobienia wyceny.
Podejdź analogicznie -oszacuj na oko ,pomnóż przez 2 to co wyjdzie . Będziesz miał czas iść do kibla się odlać ,zamiast jak zwykle biegać. Ja zawsze podaje dłuższy czas ,gdy mnie pytają,bo skoro nie wiedza ,to czemu ja miałbym wiedzieć? Skoro zaś wiem ,to chce przynajmniej mieć za to trochę luzu. Potem jacy są szczęśliwi jak będzie trochę szybciej ,niż zakładali. Trzeba ludziom robić drobne przyjemności ,jeśli nic to nie kosztuje(mnie


Wszystko w życiu jest polityką.