Szanowni Koledzy, wyjustowanie lustra wyjściowego i końcowego jest kluczowe. Nie ma tak, że laser działa albo nie. Można popełnić całą masę błędów w produkcji które spowodują, że laser zamiast skolimowanej wiązki będzie miał "miotłę". Chińskich rur miałem wiele i każda była schrzaniona inaczej. A to elektroda krzywo wtopiona, a to niewspółosiowy rozkład mocy, a to pływanie kształtu wiązki. Oglądałem to na płytkach do obrazowania rozkładu mocy lasera gdzie wszystkie wady wiązki widać jak na dłoni. Ja mam lasery o mocach do 4kW i wiem jak ważne jest ustawienie luster w rezonatorze. Laser może mieć moc a ciąć do kitu. Za to właśnie się płaci w Rofinie czy Synradzie.

Opisany tu kurs justowania luster nie ma nic wspólnego z ustawianiem luster w wycinarce z laserem CO2.

Nie no bez przesady taką tkaninę przetnie nawet 25W, chyba że jest żaroodporna.
Ustawianie luster to zabawa z papierkami. Zaczynasz od lustra przy rezonatorze i strzelasz w papierki przy następnym lustrze. Korekcja i następna próba. Jak jedno lustro wyjustowane przechodzisz do następnego.

Nie ma czegoś takiego jak moc cięcia. Oczywiście soczewki mają swoje straty tak jak i lustra, ale na to za bardzo nie masz wpływu.
Wiązka jest rozbieżna więc przy rurze może mieć 5mm a na końcu stołu nawet 10mm, jest to zjawisko niepożądane lecz w chińskich laserach za parę groszy nikt nie zainstaluje teleskopu do korygowania tej wady. Poza tym sam rezonator jest "odcięty" czyli bez recyrkulacji gazów i dodatkowo zasilany DC. największą wadą tych rur jest brak możliwości regulacji luster, które są wklejane na wosk na stałe, więc jak pracownikowi wyjdzie taka się trafi rura. Chińskie rury mają zazwyczaj znacznie mniejszą moc niż deklarowana. Np. nowa rura 80W miała 55W (mierzyłem). Zwiększenie prądu spowoduje bardzo szybką degradacje mieszanki gazów i krótką żywotność. Niestety porządne źródło kosztuje 2x więcej niż twój cały laser.