Trzeba sobie uzmysłowić, silnik pobiera tyle mocy ile oddaje plus straty. Moc to jest moment razy obroty, więc jak silnik stoi to nie powinien pobierać żadnej energii, ale aby "trzymał" na postoju, potrzebuje jednak jakiegoś napięcia aby popłyną prąd ponieważ rezystancja uzwojeń nie jest zerowa (idealnie by było). I to jest przyczyną grzania się silnika. Drugą przyczyną grzania się silnika są straty w blachach w wyniku prądów wirowych. Jak silnik się rozpędza to potrzebuje coraz większego napięcia ponieważ przy stałym momencie więc i stałym prądzie musi działać i druga reguła, że moc to prąd razy napięcie, jak moment (czyli prąd) ma być stały, a prędkość ma rosnąć, to musi i rosnąć napięcie.
Czoper dba aby stabilizować prąd, czyli moment.

Pozdrawiam
Przemysław Kimla
www.kimla.pl